![Pożar w Rzeszowie zabrał życie 14-letniej dziewczyny. Mieszkańcy wołali o pomoc z okien budynku [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne](https://static.korso.pl/rzeszow24/articles/image/7bf26cb0-6108-49cc-8a92-245ee5cef401)
Zwykły czerwcowy wieczór zamienił się w dramat, który na zawsze zostanie w pamięci mieszkańców Rzeszowa. W jednej chwili spokój osiedla Nowe Miasto przerwały syreny, krzyki i kłęby czarnego dymu. W pożarze, który wybuchł w jednym z mieszkań przy ulicy Popiełuszki, życie straciła 14-letnia dziewczyna. Dla wielu ta noc była walką o przetrwanie.
Pożar na 4. piętrze w bloku przy ulicy Popiełuszki w Rzeszowie
Zgłoszenie o pożarze w jednym z mieszkań przy ulicy Popiełuszki policja otrzymała około godziny 20:40.
Policjanci którzy przyjechali na miejsce potwierdzili to zdarzenie. Ustalili, że do pożaru doszło w mieszkaniu na IV piętrze. Funkcjonairusze wspólnie ze strazakami z tego płonącego mieszkania wydobyli rannego 69-letniego męzczyznę, który został przewieziony do szpitala
- informuje nas podkomisarz Magdalena Żuk, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie.
W wyniku tego zdarzenia łącznie zostało poszkodowanych osiem osób.
Śmierć 14-latki
Mimo natychmiastowej pomocy medycznej udzielonej na miejscu, nie udało się uratować życia 14-letniej dziewczynki.
Już dzisiaj (19 czerwca) na miejscu zdarzenia do pracy przystąpi ekipa dochodzeniowo - śledcza. Policjanci pod nadzorem prokuratora, przy udziale biegłego z zakresu pożarnictwa przeprowadzą oględziny miejsca zdarzenia, zabezpieczą ślady. Wszystko po to, abyśmy mogli ustalić okoliczności tego nieszcześliwego zdarzenia.
- mówi w rozmowie z nami podkomisarz Magdalena Żuk.
Mieszkańcy stali w oknach i wołali o pomoc
Z informacji przekazancyh przez starszego kapitana Jan Czerwonkę, oficera prasowego Komendanta Miejskiego PSP w Rzeszowie wynika, że mieszkanie na IV piętrze całkowicie objęte było ogniem.
Po przybyciu na miejsce pierwszych zastępów, mieszkanie na IV piętrze całkowicie objęte było pożarem. Pożar był rozwinięty, ogień, wydobywał się z okien. Sytuacja była dość dramatyczna
- informuje nas starszy kapit Jan Czerwonka.
Mieszkańcy stali w oknach, wołając o pomoc i nie byli w stanie samodzielnie się ewakuować z powodu gęstego zadymienia klatki schodowej, początkowo działania ratownicze były utrudnione. Siły na miejscu okazały się niewystarczające, dlatego kolejne zastępy straży pożarnej sukcesywnie docierały na miejsce. Ewakuację rozpoczęto od pięter powyżej czwartego, a następnie przystąpiono do opuszczania budynku przez mieszkańców sąsiednich klatek.
Pomoc dla mieszkańców
W konferencji prasowej zorganizowanej przed blokiem, w którym doszło do tragicznego zdarzenia, udział wzięli przedstawiciele władz miasta – wiceprezydent Krzysztof Stańko oraz wiceprezydent Krystyna Stachowska.
Nasze myśli i serca są dziś z rodziną tragicznie zmarłej osoby. W obliczu tej ogromnej straty składamy najszczersze wyrazy współczucia
- czytamy na oficjalnym profilu miasta "Rzeszów - stolica innowacji".
Miasto Rzeszów od pierwszych chwil tragedii uruchomiło wszystkie niezbędne służby miejskie – w tym Zespół Zarządzania Kryzysowego oraz Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej (MOPS). Na miejscu zapewniono wodę, wsparcie psychologiczne oraz tymczasowe schronienie dla osób poszkodowanych.
Jak poinformowała Krystyna Stachowska, Zastępczyni Prezydenta Miasta Rzeszowa, sześć osób zostało przewiezionych do Domu Kombatanta, gdzie otrzymały ciepły posiłek i nocleg.
Miasto zapewnia tymczasowe mieszkania w Ośrodku Interwencji Kryzysowej przy ul. Skubisza 4. Dodatkowo, przez całą dobę dostępne jest wsparcie psychologiczne pod numerem telefonu: 17 851 25 00.
Jak przekazała Joanna Wisz, dyrektor MOPS w Rzeszowie, służby socjalne będą kontaktować się bezpośrednio z poszkodowanymi, by rozpoznać ich potrzeby i dopasować formę pomocy.
Osoby potrzebujące wsparcia proszone są o kontakt z MOPS pod numerem: 17 853 57 53.
Komentarze (0)