reklama

Pijaństwo pod tym sklepem w Rzeszowie. Mieszkańcy mają dość [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Maciej Prokop

Pijaństwo pod tym sklepem w Rzeszowie. Mieszkańcy mają dość [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
3
zdjęć

W tej okolicy dochodzi do libacji alkoholowych | foto Maciej Prokop

reklama
Udostępnij na:
Facebook
WiadomościMieszkańcy rzeszowskiego osiedla Pobitno coraz częściej zwracają uwagę na problem, który od dłuższego czasu budzi ich niepokój. W rejonie sklepu przy ulicy Kurpiowskiej regularnie gromadzi się grupa osób, która – jak relacjonują okoliczni – spożywa tam alkohol i zakłóca spokój okolicy.
reklama

Od pewnego czasu okolice sklepu przy ulicy Kurpiowskiej na rzeszowskim osiedlu Pobitno stały się miejscem, które wielu mieszkańców omija z niechęcią. Jak mówią, niemal każdego dnia można tam spotkać grupkę osób spożywających alkohol, głośno zachowujących się i pozostawiających po sobie bałagan. Problem, który do tej pory był lokalną bolączką, zaczyna coraz bardziej doskwierać okolicznym mieszkańcom.

reklama

 W Rzeszowie przy ul. Kurpiowskiej, tuż obok sklepu  przesiadują codziennie (o każdej porze dnia i nocy) panowie i panie którzy spożywają alkohol
- czytamy na Internetowym forum.
 
 
 

Rozstawione krzesła i fotel

Jak relacjonują mieszkańcy osiedla Pobitno, sytuacja w rejonie sklepu przy ulicy Kurpiowskiej staje się coraz bardziej niepokojąca. Grupa osób, która regularnie przesiaduje w tym miejscu, rozstawiła tam nawet krzesła i fotel, tworząc coś w rodzaju „stałego miejsca spotkań”. Według relacji okolicznych mieszkańców, niektórzy z nich mogą być osobami bezdomnymi – przy nich widuje się torby z całym dobytkiem. Sprawa budzi szczególny niepokój, ponieważ jak twierdzą świadkowie wśród tej grupy znajduje się także małe dziecko, mające najwyżej dwa lata, które mieszkańcy widują w drodze do pracy i podczas powrotu. 
 
Sprawa zaczyna być nie do przyjęcia gdyż wśród nich jest także malutkie dziecko (może max 2 lata) które widuje w drodze do pracy i w czasie powrotu
- twierdzi mieszkanka.
 

Nie tylko w godzinach nocnych

Mieszkańcy podkreślają, że problem nie ogranicza się wyłącznie do godzin nocnych. Osoby przesiadujące przy sklepie na ulicy Kurpiowskiej są widywane także w ciągu dnia, w godzinach porannych i popołudniowych, co utrudnia normalne funkcjonowanie okolicy. Jak relacjonują okoliczni mieszkańcy, widok ten staje się coraz bardziej powszechny, a sytuacja powoli zaczyna budzić niepokój wśród osób mieszkających w pobliżu. Codzienna obecność grupy zakłóca spokój i komfort życia mieszkańców.

 
 
 
 

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo