WiadomościW sieci zawrzało po wpisie o nietypowej sytuacji w jednym z rzeszowskich kebabów. Klientka twierdziła, że lokal jest zamknięty, bo pracownik nie otrzymał wypłaty. Właściciel punktu szybko odniósł się do zarzutów, wyjaśniając kulisy całej sprawy.
Na profilu „Miasto Rzeszów” w ostatnich dniach pojawił się wpis, który wywołał spore poruszenie wśród internautów. Autorka twierdziła, że jeden z rzeszowskich kebabów jest zamknięty, ponieważ pracownik nie otrzymał wypłaty. Szybko jednak głos w sprawie zabrał właściciel lokalu, tłumacząc całą sytuację.
Zamykam lokal, bo nie dostałem wypłaty” – nietypowa sytuacja w kebabie. Klientka zastała zamknięty lokal, a pracownik tłumaczył to brakiem wypłaty
- czytamy w treści posta na profilu "Miasto Rzeszów".
Co dokładnie tam się wydarzyło?
W poście na profilu „Miasto Rzeszów” opublikowano także zrzut ekranu, który przedstawiał zarówno opinię klientki, jak i odpowiedź właściciela lokalu.
Przyjechaliśmy specjalnie na kebaba po kilku miłych doświadczeniach spróbować go ponownie, a pracownik informuje, że jest nieczynne, ponieważ nie otrzymał wypłaty i zamyka lokal .... Proszę o wyjaśnienia dlaczego tak się stało
- czytamy w treści opinii klientki.
Rozwiń
Lokal odpowiada
Lokal nie pozostał bierny i błyskawicznie odpowiedział na opinię, wyjaśniając całą sytuację.
reklama
W naszym lokalu jest 2tygodniowy system rozliczeń. Co drugi piątek nasi pracownicy otrzymują wynagrodzenia. Pracownik który poinformował Panią, że zamyka lokal, otrzymał dzisiaj zaliczkę w wysokości 200zł, do wypłaty zostało 500zł (2dni) i stwierdził że w dniu dzisiejszym ma otrzymać wyplate i nie obchodzi go, że rozliczenia są co piątek, mimo że takie były ustalenia, gdy rozpoczynaliśmy współpracę
- czytamy w odpowiedzi lokalu.
AKTUALIZACJA! OŚWIADCZENIE LOKALU
En Baba Kebab w Rzeszowie zamieścił na swoim profilu na Facebook`u pełne oświadczenie dotyczące całego zajście. Publikujemy treść posta poniżej
Rozwiń
Oświadczenie
W związku z pojawiającymi się w Internecie nieprawdziwymi i szkalującymi wypowiedziami na temat mojego lokalu gastronomicznego, czuję się zobowiązany zabrać głos i stanowczo zareagować.
W ostatnim czasie rozpowszechniane są nieprawdziwe informacje, jakobym nie wypłacał należnych wynagrodzeń swoim pracownikom. Stanowczo zaprzeczam tym oskarżeniom – są one całkowicie bezpodstawne i mają na celu jedynie oczernienie mnie oraz zniszczenie reputacji mojego lokalu. Posiadam pełną dokumentacje i nagrania z monitoringu, przelewy, potwierdzające terminowe wypłaty i przestrzeganie obowiązujących przepisów prawa pracy. Odnosząc sie bezpośrednio do zaistniałej sytuacji, pragnę zaznaczyć, że pracownik nie ma prawa rządać wypłaty i szantażować mnie że zamknie lokal w środku dnia. Jesli ustalony termin wypłaty byl inny, to należy te ustalenia respektować. Na to oczywiście również mam dowód w postaci monitoringu oraz podpisanej umowy.
W związku z tym informuję, że zgromadzony materiał dowodowy, dotyczący pomówień i oszczerstw, ataków na nasze dobre imie oraz gróźb, które mają miejsce w ostatnich miesiącach zostanie przekazany mojemu pełnomocnikowi prawnemu, a sprawa zostanie skierowana na drogę sądową.
Każda osoba, która bierze udział w rozpowszechnianiu fałszywych informacji, musi mieć świadomość, że takie działania mogą stanowić naruszenie prawa, w tym dobra osobistego przedsiębiorcy, co wiąże się z odpowiedzialnością cywilną oraz karną.
Dziękuję wszystkim naszym lojalnym klientom i osobom, które znają nas, za wsparcie i zaufanie. Pomimo trudności nadal będziemy robić wszystko, by świadczyć usługi na najwyższym poziomie i serwować wam pyszne kebsy.
Realista, który twardo stąpa po ziemi. Magister dziennikarstwa, obecnie student na kierunku politologia. W swoich artykułach piszę najczęściej o polityce, problemach społecznych i wydarzeniach kulturalnych. Masz jakiś problem? Śmiało napisz i rozwiążemy go razem. Kontakt: maciej.prokop@korso.pl
Komentarze (0)