reklama

"Masz jakiś problem?" Agresywny mężczyzna prawie zaatakował kobietę przy dworcu PKP w Rzeszowie [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Maciej Prokop

"Masz jakiś problem?" Agresywny mężczyzna prawie zaatakował kobietę przy dworcu PKP w Rzeszowie [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
9
zdjęć

To właśnie w tym rejonie kobieta miała spotkać niebezpiecznego mężczyznę | foto Maciej Prokop

reklama
Udostępnij na:
Facebook
WiadomościChwile grozy przeżyła mieszkanka Rzeszowa w rejonie dworca PKP. Gdy próbowała przejść przez pasy, została zaczepiona przez nieznajomego mężczyznę, który w agresywny sposób zareagował na jej obecność. Kobieta poczuła się na tyle zagrożona, że zmuszona była uciekać
reklama

Z pozoru zwykły poranek w centrum Rzeszowa zamienił się w moment strachu i niepewności. Około godziny 10:15 w pobliżu dworca PKP młoda kobieta została nagle skonfrontowana z agresywnym mężczyzną. Wystarczyło jedno spojrzenie, by nieznajomy ruszył w jej stronę z niepokojącą determinacją. Zdezorientowana i przestraszona, kobieta zmuszona była wycofać się i zmienić kierunek, czując realne zagrożenie.

Około godziny 10:15 prawie zaatakował mnie mężczyzna niedaleko dworca PKP. Stałam na pasach niedaleko galerii Europa I chciałam przejść na drugą stronę

reklama

- opisuje przestraszona kobieta na jednym z lokalnych forum.

 

 

"Masz jakiś problem?"

Gdy zauważyła, że stojący obok mężczyzna pali papierosa, instynktownie odsunęła się, próbując uniknąć dymu – jak mówi, sama nie pali i źle znosi zapach tytoniu. Chwilę później spojrzała w jego stronę, chcąc ocenić kierunek wiatru. To wystarczyło, by nieznajomy zareagował nerwowo i ruszył w jej stronę z wyraźną agresją.

Mężczyzna ruszył w moim kierunku w wyraźnie agresywny sposób i zaczął nerwowo pytać, czy mam do niego jakiś problem. Choć próbowałam się od niego odsunąć, on nadal się zbliżał

- opisuje zdarzenie kobieta.

Nawet gdy zapaliło się zielone światło, mężczyzna nie odpuścił – wciąż kierował się w jej stronę, powtarzając natarczywie pytanie, czy ma do niego jakiś problem. Zdezorientowana i zaniepokojona kobieta zdecydowała się oddalić w przeciwnym kierunku. Przez chwilę wstrzymała się z dalszą drogą, bo mężczyzna ruszył dokładnie tam, gdzie ona pierwotnie chciała iść. Jak relacjonuje, w jego spojrzeniu było coś niepokojącego – mieszanina agresji i nieprzewidywalności, która wzbudziła w niej realny lęk.

reklama

Nie wiedziałam czy zaraz mnie zaatakuje czy wyciągnie jakieś nóż

- pisze autorka posta.

To nie pierwsza taka sytuacja

Wstrząśnięta całą sytuacją kobieta opisała zdarzenie w swojej relacji w mediach społecznościowych, a na platformie TikTok opublikowała film, w którym szczegółowo opowiada o tym, co ją spotkało. Wkrótce po publikacji zaczęły odzywać się do niej inne kobiety, które również doświadczyły natarczywego, niepokojącego zachowania ze strony mężczyzn w rejonie rzeszowskiego dworca PKP.

reklama

reklama
reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo