Intensywne opady śniegu, które przeszły w nocy przez południowo-wschodnią część kraju, spowodowały rozległe awarie sieci energetycznej. Według szacunków służb energetycznych, bez prądu pozostaje obecnie blisko 134 tysiące mieszkańców, a liczba ta wciąż może rosnąć.
Podkarpacie w najcięższej sytuacji
Najwięcej awarii odnotowano na Podkarpaciu, gdzie ciężki, mokry śnieg uszkodził setki odcinków linii energetycznych. W wielu miejscach doszło do zerwania przewodów pod naporem zalegającego śniegu lub przez łamiące się gałęzie, które spadając, uszkadzały infrastrukturę.
Gdzie nie ma prądu?
Szczególnie dotknięte są miejscowości położone wokół Rzeszowa i dalej, gdzie - jak podają mieszkańcy - w wielu domach prądu nie ma już od kilku a nawet kilkunastu godzin. Służby przestrzegają, że prace naprawcze mogą potrwać, ponieważ wciąż pojawiają się nowe zgłoszenia.
Synoptycy zapowiadają, że intensywne opady powinny stopniowo słabnąć, jednak w rejonie Podkarpacia nadal obowiązuje ostrzeżenie dotyczące trudnych warunków pogodowych. Mieszkańcy proszeni są o zachowanie ostrożności, unikanie zadrzewionych tras oraz ograniczenie zbędnych podróży.
Komentarze (0)