reklama
reklama

Rzeszowianka nie wiedziała, że jest podsłuchiwana w swoim mieszkaniu. Jak to odkryła?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Pixabay

Rzeszowianka nie wiedziała, że jest podsłuchiwana w swoim mieszkaniu. Jak to odkryła? - Zdjęcie główne

W jednym z wynajmowanych mieszkań w Rzeszowie zamontowana była kamera | foto Pixabay

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościNa jednym z rzeszowskich osiedli studentka wynajmowała mieszkanie, w którym zamontowano kamerę, rzekomo dla bezpieczeństwa mieszkańców. Choć właścicielka wspomniała o monitoringu, przemilczała istotny szczegół – kamera miała również wbudowany podsłuch. Przez cały okres najmu lokatorka była nieświadomie podsłuchiwana, a jej prywatne rozmowy były rejestrowane bez zgody. Ta sytuacja to przestroga dla wszystkich wynajmujących – warto dokładnie sprawdzać, na co naprawdę się zgadzamy, podpisując umowy
reklama

Cała sytuacja została opisana na profilu „Spotted Rzeszów” na Facebook`u przez anonimowego użytkownika.

Siostra w zeszłym roku podpisała umowę z właścicielką (mieszkanie na Rejtana, blisko MH)

- pisze autor posta.

Siostra została poinformowana o fakcie, że w mieszkaniu zamontowana jest kamera skierowana na drzwi wejściowe. Właścicielka twierdziła, że kamera została zamontowana dla bezpieczeństwa mieszkańców, więc studentka zgodziła się podpisać umowę. W dokumentach nie było jednak żadnej wzmianki o monitoringu ani nie podpisywała dodatkowych zgód na rejestrowanie wizerunku. Co więcej, kamera w mieszkaniu nie była w żaden sposób oznakowana.

Rok później

Wynajmująca po prawie roku postanowiła poszukać nowego mieszkania.  Od tego momentu właścicielka zaczęła się dziwnie zachowywać.

Po wiadomościach od właścicielki, zaczęłyśmy mieć podejrzenia, że w mieszkaniu jest podsłuch, ale wtedy nie miałyśmy jeszcze potwierdzenia

- tłumaczy w poście autor.

Dziewczyny wysłały SMS-a z bezpośrednim pytaniem o podsłuch, ale właścicielka zaczęła unikać odpowiedzi. Po wyprowadzce siostry nadszedł czas na oddanie kluczy, jednak właścicielka kilkukrotnie przekładała termin spotkania. Kiedy w końcu doszło do przekazania mieszkania, nie wejść do środka jednej z sióstr (autorka postu), więc poczekała na korytarzu, podczas gdy jej siostra załatwiała formalności.

Przez drzwi słyszałam, jak właścicielka mówiła, że ma na kamerze to, że ktoś przychodził do nich na mieszkanie

- twierdzi jedna z sióstr.

Gdy wszyscy wyszli w celu spisania liczników, rodzeństwo wykorzystało okazję, aby porozmawiać z właścicielką w cztery oczy.

Zapytałyśmy wprost, że mamy podejrzenie zamontowanego podsłuchu w mieszkaniu, po czym właścicielka przyznała, że jest podsłuch

- mówi jedna z sióstr.

Właścicielka mieszkania stwierdziła, że siostry powinny wiedzieć, że skoro jest kamera, to również jest i podsłuch. Upierała się, że lokatorka rzekomo wyraziła zgodę na podsłuch, co nie było prawdą, po czym zatrzasnęła drzwi przed nimi. Żaden z mieszkańców nie miał pojęcia o istnieniu podsłuchu. Lokatorka przez cały rok akademicki była podglądana i nieświadomie podsłuchiwana, co wydaje się wręcz niewiarygodne, szczególnie że w rozmowach mogły pojawiać się dane wrażliwe.

Że od razu nie zapaliła sie czerwona lampka... W życiu bym się nie zgodziła mieszkać w mieszkaniu, w którym jest kamera. Naruszenie prywatności. Nie wiadomo co powiedzieć a czego nie, bo nie wiadomo, gdzie to dalej trafi, nie mówiąc już o innych rzeczach

- komentuje całą sprawę pani Justyna.    

Autor postu przestrzega wszystkich przed wynajmem tego mieszkania, zwłaszcza że na lokal są już chętni najemcy. To ważne, aby przyszli lokatorzy byli świadomi możliwych naruszeń prywatności, zanim podejmą decyzję o wynajmie.   

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama