Wybory lokalne w naszym województwie zawsze urozmaicone są różnymi kampaniami wyborczymi.
Kandydaci prześcigają się w ilości ulotek, banerów. Maria Kloc z Łąki zrezygnowała z aktywności wyborczych, a mimo to zasiądzie w radzie gminy, jak sama mówi to ludzie ją wybrali.
To już jest moja 4 kadencja, kiedy zasiadam w radzie gminy. Za każdym razem nie prowadziłam kampanii. Wystartowałam za pierwszym razem, spróbowałam swoich sił no i udało się
- informuje nas radna.
Maria Kloc startowała z Komitetu wyborczego wyborców Lesława Kuźniara „Nasza Gmina”. Jest także przewodniczącą stowarzyszenia społeczno - gospodarczego „Wszyscy Razem” w Łące.
Zapytaliśm, dlaczego zrezygnowała z tradycyjnej kampanii wyborczej:
Uważam, że jest to wyrzucanie pieniędzy w błoto i zaśmiecanie środowiska. Ludzie mnie znają, wiedzą, że działam i dlatego zagłosowali na mnie. Nie potrzebowałam żadnych reklam czy tym podobnych
-przekazuje nam Maria Kloc.
W lokalnej społeczności jest znana nie tylko z ogromnej uczciwości i zaangażowania, ale także z reputacji osoby zawsze gotowej służyć pomocą tym, którzy jej potrzebują. Ta postawa nie tylko wyróżnia ją wśród innych, ale również pozostaje integralną częścią jej osobowości, która inspiruje innych do podobnego altruizmu i empatii
Na pewno jest to niecodzienny sposób na „prowadzenie” kampanii. Maria Kloc postawiła na swoją osobę, na to jak ludzie ją postrzegają, a nie na wieszaniu plakatów i banerów.
A wy jak sądzicie, czy taki rodzaj kampanii byłby odpowiedni dla naszych rzeszowskich działaczy?
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.