reklama
reklama

Jacek Strojny wyborczym zaskoczeniem w Rzeszowie. "Ruch społeczny nie ma łatwo, gdy naprzeciwko są partie polityczne"

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: archiwum kandydata / Bartosz Leja

Jacek Strojny wyborczym zaskoczeniem w Rzeszowie. "Ruch społeczny nie ma łatwo, gdy naprzeciwko są partie polityczne" - Zdjęcie główne

Czy Jacek Strojny poprze któregoś z kandydatów w drugiej turze? | foto archiwum kandydata / Bartosz Leja

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościJacek Strojny, który startował w wyborach na prezydenta Rzeszowa z bezpartyjnego Komitetu Wyborczego Wyborców Razem dla Rzeszowa jeszcze w niedzielny wieczór mógł się nastawiać do udziału w drugiej turze. Ostateczne wyniki dały jednak 46-latkowi trzecie miejsce. Czy taki rezultat przyniósł rozczarowanie? I czy Strojny zamierza poprzeć jednego z kandydatów w drugiej turze?
reklama

Sondażowe wyniki, które pojawiły się  na ekranach telewizorów podczas niedzielnego wieczoru wyborczego mogły przynieść Jackowi Strojnemu sporą nadzieję. 18,6 proc. przy 45,1 proc. walczącego o reelekcję Konrada Fijołka oznaczało wprawdzie sporą stratę, jednak przy niższych wynikach pozostałych konkurentów dawałoby przedstawicielowi stowarzyszenia Razem dla Rzeszowa drugą turę.

Późniejsze oficjalne wyniki podane przez Państwową Komisje Wyborczą (po zliczeniu głosów z wszystkich obwodowych komisji wyborczych) okazały się jednak inne. I choć na czele wciąż znajdował się wspomniany Konrad Fijołek (37,91 proc.), to kandydat Prawa i Sprawiedliwości Waldemar Szumny, który jeszcze w badaniu exit poll uzyskał 17,9 proc., ostatecznie zgromadził poparcie rzędu 23,24 proc. To oznaczało, że w drugiej turze zaplanowanej na 21 kwietnia zmierzą się właśnie kandydat PiS z pełniącym przez ostatnie 2,5 roku funkcje prezydenta Rzeszowa Fijołkiem.

reklama

Różnica między wstępnymi a ostatecznymi wynikami wyborów jest rzeczywiście spora. Nie mam pojęcia z czego wynikała ta rozbieżność. Ja walczyłem o wygraną. Miałem jednak świadomość, że jako ruch społeczny, nie będziemy mieli łatwo, gdy naprzeciwko są partie polityczne. Główną naszą siłą jest to, że łączymy, a nie dzielimy, że mimo hejtu i agresji w naszą stronę utrzymaliśmy wysoki poziom merytoryczny. Uważam, że w drugiej turze miałbym duże szanse na wygraną. Z ostatecznego wyniku jestem jednak zadowolony. To co osiągnęliśmy jest unikatowe w skali kraju. Zawsze można zrobić więcej i inaczej, natomiast wyniki są bardzo dobre. Myślę, że zarówno ja, jak i kandydaci na radnych, dawaliśmy z siebie bardzo dużo. Wszystkim bardzo zależało. Pracujemy dalej dla dobra naszego miasta

reklama

- podkreśla Strojny w rozmowie z naszym portalem.

„Prezydencki” licznik Jacka Strojnego zatrzymał się na 20,61 proc. i koniecznością pogodzenia się z odpadnięciem z wyborczego biegu. Bywa jednak, że kandydaci, którzy odpadli po pierwszej turze przekazują swoje poparcie jednemu z kandydatów, którzy wystartują w drugiej turze wyborów. Jaka będzie taktyka Strojnego?

Udzielenie poparcia komukolwiek byłoby niezgodne z fundamentalnymi wartościami, które jako ruchu społecznego są kluczowe. Mieszkańcy ocenią kandydatów i wybiorą tego, który będzie ich zdaniem lepszy. Nam społeczeństwo wyznaczyło rolę w Radzie Miasta i na tym się skupiamy

- podkreśla Strojny będący profesorem Politechniki Rzeszowskiej.

reklama

Brak udziału w drugiej turze nie oznacza jednak, że stowarzyszenie Razem dla Rzeszowa nie może obwieścić wyborczego sukcesu. W związku z tym, że do Rady Miasta Rzeszowa dostało się 7 kandydatów Koalicji Obywatelskiej i zaledwie 5 (w poprzedniej kadencji 12) kandydatów Rozwoju Rzeszowa popierającego Fijołka, dotychczas rządzący w mieście radni będą musieli liczyć na stowarzyszenie popierające Strojnego (4 głosy w radzie), aby mieć większość. Dodajmy, że 9 radnych wprowadziło do ratusza Prawo i Sprawiedliwość.

Sam Strojny znalazł się w Radzie Miasta wraz z trzema kolejnymi przedstawicielami stowarzyszenia Razem dla Rzeszowa - Elżbietą Niedzielską, Michałem Wróblem i Rafałem Kuligiem. Co o politycznej przyszłości swojej, a także Rzeszowa mówi nasz rozmówca?

Zgromadziliśmy kapitał polityczny, który jest nie tylko mój, ale też całego ruchu miejskiego. Moje plany dotyczą przede wszystkim budowania samorządu obywatelskiego oraz realizacji Programu dla Rzeszowa. Chcę aby Rada Miasta w Rzeszowie w końcu stała się tym co przewidział ustawodawca, czyli organem stanowiąco-kontrolnym. Myślę, że to propozycje wyborcze naszego komitetu dla Rzeszowa były najbardziej czytelne i spójne. Obaj kandydaci, którzy dostali się do drugiej tury też chętnie z nich korzystali, wplatając je do swojego programu. Jakie będą następne lata? Obaj panowie są już w rzeszowskim samorządzie bardzo długo. Na podstawie ich dotychczasowego dorobku pewnie każdy mieszkaniec wyrobi sobie zdanie na temat przyszłości

- skwitował.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama