Dość obfite opady śniegu pojawiły się w niedzielę. Biały puch szybko topniał, jednak ci, którzy zdecydowali się wówczas usiąść za kółkiem, mogli odczuć trudne warunki panujące na rzeszowskich drogach.
Wracając do Rzeszowa po weekendzie byłam zaskoczona śniegiem. Jechało się dość ciężko, tym bardziej że opady zaskoczyły już na dojazdówce S19, gdzie często dochodzi do wypadków. Droga zajęła mi kilkadziesiąt minut więcej niż zazwyczaj
- mówi nam pani Karolina, która jechała do stolicy Podkarpacia od strony Leżajska.
Okazuje się, że już z wtorku na środę kierowcy powinni się nastawić na kolejne utrudnienia związane z pogodą. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wystosował ostrzeżenie pierwszego stopnia dotyczące zarówno miasta Rzeszowa, jak i powiatu rzeszowskiego. Według prognoz IMGW, od godziny 18:00 we wtorek (21 listopada) aż do północy mogą występować opady marznącego deszczu lub mżawki powodujące gołoledź. W związku z tym długość hamowania na drogach może ulec wydłużeniu, a co za tym idzie, ostrożność kierowców powinna być wówczas szczególna.
Taki stan może się utrzymać także w środę (22 listopada), aż do czwartkowego poranka. Wówczas drogi w Rzeszowie i okolicach mogą być miejscami oblodzone. Dodajmy, że na środowy poranek przewidywane są przelotne opady śniegu, co dodatkowo może pogarszać widoczność. Według wstępnych prognoz, biały puch może również padać od piątku do kolejnego wtorku.
W związku z porą roku, a także coraz częściej „zimowymi” warunkami na drogach, kierowcy powinni jak najszybciej zdecydować się także na wymianę opon na zimowe. Dzięki temu możemy poprawić bezpieczeństwo zarówno swoje, jak i innych użytkowników ruchu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.