Grillowanie na balkonie to dla jednych bardzo przyjemne spędzenie wolnego czasu, połączone często ze smacznym jedzeniem i spotkaniami z bliskimi. W tym samym czasie dla sąsiadów może wiązać się to z dymem wdzierającym się do mieszkania przez uchylone okna, a także zapachem spalenizny, kiedy kiełbaski poleżą na ruszcie zbyt długo.
Sąsiedzi grillują na balkonie często, a w domu pranie przesiąka mi dymem. Próbowałam zwracać na to uwagę, ale nie było z ich strony żadnej refleksji. A nie chcę zgłaszać sprawy na policję, bo nie są mi potrzebne kłótnie i problemy. Po prostu zamykam okna, a pranie zwijam do domu
- mówi nam zrezygnowana pani Maria mieszkająca w jednym z bloków przy ul. Lubelskiej w Rzeszowie.
A co o grillowaniu na balkonie mówi prawo? Okazuje się, że nie istnieją przepisy zabraniające grillowania w obrębie balkonu wewnętrznego jak i zewnętrznego w blokach, pod warunkiem spełnienia jednego aspektu. Musi to być urządzenie ekologiczne nie generujące dymu. A takie przesłanki spełnia grill elektryczny. Tym samym korzystając z grilla węglowego możemy narazić się już na konsekwencje.
Mogą być one związane z artykułem 144 kodeksu cywilnego, który zakazuje immisji. Jest to szkodliwe działanie właściciela nieruchomości, które zakłócają korzystanie z sąsiednich nieruchomości ponad przeciętną miarę, i które wynikają ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych. Tym samym jeśli ktoś uzna, że docieranie do jego mieszkania nieprzyjemnego zapachu jest tego typu zakłóceniem, może zgłosić sprawę służbom, a nawet wystąpić na drogę sądową.
Ponadto kwestie związane z balkonowym grillowaniem mogą być ujęte w regulaminie wewnętrznym wspólnoty czy spółdzielni mieszkaniowej. Należy więc sprawdzić, czy w takim dokumencie nie znajduje się zakaz z tym związany.
Zawsze warto jednak zastosować dobrosąsiedzkie relacje i zapytać, czy rozpalenie grilla na balkonie będzie dla lokatorów bloku uciążliwe. Niewykluczone, że wyjście z takim zapytaniem stworzy platformę porozumienia i zielone światło na grillowanie bez narażania się na nieprzyjemne następstwa.
Nie widzę w tym problemu. Sam czasem grilluje, a kiedy indziej grillują sąsiedzi. Nie ma co rzucać sobie kłód pod nogi, często wystarczy tylko porozmawiać. A kiedy zaprosi się na grilla sąsiadów, można zyskać znajomych i zminimalizować ryzyko problemów
- twierdzi pan Artur, który w jednym z rzeszowskich bloków regularnie grilluje w sezonie letnim.
Podczas grillowania na świeżym powietrzu warto zawsze stosować się też do zasad bezpieczeństwa, które pozwolą nam uniknąć niechcianych wypadków. Nigdy nie powinniśmy zostawiać urządzenia bez nadzoru i stawiać go w pobliżu łatwopalnych materiałów, takich jak drewniane barierki, gałęzi drzew, czy suszące się pranie. Grill musi być też stabilnie usadowiony i zabezpieczony przed podmuchami wiatru.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.