Zakończyła się policyjna operacja „Boże Ciało 2025”, prowadzona od środy na terenie Rzeszowa i powiatu. Jej głównym celem było zapewnienie bezpieczeństwa wszystkim uczestnikom ruchu drogowego oraz osobom biorącym udział w uroczystościach religijnych. Na trasach pojawiły się nie tylko oznakowane patrole i policyjne motocykle, ale także nieoznakowane radiowozy z wideorejestratorami. W czwartek funkcjonariusze czuwali nad bezpieczeństwem wiernych podczas licznych procesji związanych z obchodami Bożego Ciała.
Ignorowanie przepisów ruchu drogowego
Policyjne kontrole podczas długiego weekendu skupiały się przede wszystkim na kierowcach lekceważących przepisy ruchu drogowego. Mundurowi reagowali stanowczo wobec osób przekraczających dozwoloną prędkość, wyprzedzających w niedozwolonych miejscach czy podróżujących bez zapiętych pasów. Zero tolerancji zastosowano również wobec tych, którzy zdecydowali się prowadzić pod wpływem alkoholu lub bez wymaganych uprawnień.
Wstępny bilans minionych 5 dni długiego weekendu to 4 wypadki, w których rannych zostało 4 osoby. Do dwóch z nich doszło w piątek, po jednym w środę i sobotę. Policjanci ujawnili czterech nietrzeźwych kierujących, z czego jeden posiadał czynny zakaz prowadzenia pojazdów
- informuje Komenda Miejska Policji w Rzeszowie.
Długi weekend na Podkarpaciu
Od środy, 18 czerwca, na drogach Podkarpacia doszło do 18 wypadków, w których rannych zostało 21 osób, a jedna zginęła.
Do najpoważniejszego zdarzenia doszło w czwartek po godzinie 11:00 w miejscowości Wola Michowa (pow. sanocki). Jak wynika ze wstępnych ustaleń, 37-letni kierowca volkswagena, mieszkaniec powiatu lubińskiego, zderzył się z motocyklem marki Kawasaki. 34-letni motocyklista zginął mimo podjętej reanimacji.
Na miejscu wypadku pracowali policjanci pod nadzorem prokuratora. Zabezpieczone ślady i zebrany materiał dowodowy mają pomóc w szczegółowym ustaleniu przyczyn i przebiegu tragicznego zdarzenia.
W trakcie długiego weekendu policjanci ujawnili również 48 przypadków kierowania pojazdem pod wpływem alkoholu. Każdy z tych kierowców naraził siebie i innych na poważne niebezpieczeństwo.
Komentarze (0)