Przed świętami doszło do przełomu w rozmowach nad budżetem Rzeszowa. Wszystkie kluby radnych zgodziły się na wspólną debatę nad projektem, który wcześniej nie uzyskał większości podczas głosowania.
Co zawiera porozumienie?
Odpowiedzialność za miasto zwyciężyła i jest jaskółka nadziei na to, że budżet miasta zostanie uchwalony. Udało się wszystkie kluby w Radzie Miasta zachęcić do wspólnej debaty na temat projektu przyszłorocznego budżetu. Radni pracowali bardzo intensywnie co dało efekt w postaci przygotowania porozumienia, które miejmy nadzieję zostanie niedługo podpisane
- mówił przed świętami Konrad Fijołek, prezydent Rzeszowa.
Warunki opozycji
Radni z klubów PiS i Razem dla Rzeszowa przedstawili listę postulatów. Domagają się między innymi przywrócenia niektórych inwestycji w Wieloletniej Prognozie Finansowej. Na liście znajduje się most na Wisłoku łączący Rzeszów z gminami Boguchwała i Lubenia oraz wielopoziomowe skrzyżowanie na ulicy Langiewicza.
Klub Razem dla Rzeszowa złożył również postulat dotyczący wprowadzenia tzw. kotwic budżetowych. Chodzi o ograniczenie poziomu zadłużenia i deficytu oraz zachowanie zerowej różnicy między dochodami a wydatkami bieżącymi. Ten punkt trafił do protokołu rozbieżności. Według Jacka Stronego z klubu Razem dla Rzeszowa, ostateczne decyzje w tej sprawie zapadną do końca lutego 2025 r., równolegle z pracami nad Wieloletnim Planem Inwestycyjnym.
Stan miejskich finansów
Przyszłoroczny budżet Rzeszowa zakłada dochody w wysokości 2 miliardów 320 milionów złotych. Wydatki mają wynieść 2 miliardy 491 milionów złotych. Obecne zadłużenie miasta sięga 1,5 miliarda złotych, a koszty jego obsługi przekraczają 91 milionów złotych rocznie.
Dlaczego budżet nie przeszedł?
Radni nie rozpoczęli nawet dyskusji nad budżetem, ponieważ wcześniej nie przyjęli Wieloletniej Prognozy Finansowej. Opozycja zwraca uwagę na niedoszacowanie kluczowych inwestycji. Przykładowo, budowa parku wodnego ma kosztować około 300 milionów złotych, ale w prognozie zapisano tylko 14,5 miliona. Podobnie wygląda sytuacja z przeprawą nad torami przy ulicach Wyspiańskiego, Pułaskiego i Hoffmanowej - koszt to około 150 milionów złotych, a w prognozie widnieje jedynie 3,8 miliona.
Ostatnia szansa na budżet
Jeśli radni nie przyjmą budżetu podczas sylwestrowej sesji, zostanie im już tylko jeden dzień na podjęcie decyzji. Poprzednie głosowanie zakończyło się patem - 12 radnych głosowało za, 12 przeciw. Klub PiS domaga się również szczegółowego opisania wydatków miasta, wzorując się na rozwiązaniach stosowanych w Kielcach, gdzie koszty są rozpisane na rozdziały, wydziały i paragrafy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.