reklama

Agresywny mężczyzna zaatakował kobietę. Policjant od razu ruszył z pomocą

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: KMP w Rzeszowie

Agresywny mężczyzna zaatakował kobietę. Policjant od razu ruszył z pomocą - Zdjęcie główne

Bohaterska powstawa rzeszowskiego policjanta | foto KMP w Rzeszowie

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościPolicjant z rzeszowskiego Śródmieścia, mimo że był po służbie, nie wahał się ani chwili. St. post. Marcin Popek obezwładnił agresywnego mężczyznę, który pobił kobietę i mężczyznę. Dzięki jego szybkiej reakcji napastnik odpowie za swój atak.
reklama

Nie miał munduru, ale nie wahał się działać. Policjant z komisariatu na Śródmieściu w Rzeszowie, wracając po służbie, zauważył brutalny atak na dwie osoby. Bez chwili namysłu ruszył na pomoc i obezwładnił agresywnego napastnika. Dzięki jego odwadze i szybkiej reakcji sprawca nie uniknie odpowiedzialności.

St. post. Marcin Popek, funkcjonariusz ogniwa patrolowo-interwencyjnego komisariatu na Śródmieściu, udowodnił, że policjantem jest się zawsze, wszędzie i o każdej porze

- przekazuje Komenda Miejska Policji w Rzeszowie.

Podczas dnia wolnego od pracy policjant nie zawahał się ani chwili, gdy dostrzegł zagrożenie. Dzięki profesjonalnemu przygotowaniu, błyskawicznej reakcji i trafnej ocenie sytuacji zatrzymał agresywnego mężczyznę, który zaatakował i pobił dwie osoby.

reklama

 

 

Odgłosy awantury

Wszystko wydarzyło się w sobotnie popołudnie. St. post. Marcin Popek był wtedy w domu. Przez uchylone okna dobiegły go krzyki, wyzwiska i odgłosy awantury. Zaniepokojony podszedł do okna i zauważył, że jeden z mieszkańców bloku zaatakował starszego mężczyznę. Mimo że miał wolne, policjant natychmiast podjął interwencję.

Wybiegł z mieszkania na pomoc seniorowi. Wybiegając z klatki schodowej widział jeszcze, jak kobieta próbująca rozdzielić napastnika, została przez niego kopnięta i uderzona konarem drzewa, w rezultacie czego straciła równowagę, przewróciła się i upadła

- informuje rzeszowska policja.

Policjant nie zwlekał ani chwili, aby zapobiec eskalacji przemocy. Krzyknął w stronę agresora, przedstawiając się jako funkcjonariusz i wzywając go do natychmiastowego zaprzestania ataku oraz podporządkowania się prawu. Gdy napastnik zignorował polecenie, mundurowy skutecznie go obezwładnił. O całym zajściu powiadomił dyżurnego komendy miejskiej, który na miejsce wysłał patrol umundurowanych policjantów.

reklama

Na szczęście poszkodowani – 75-letni mężczyzna oraz 58-letnia kobieta – nie odnieśli poważnych obrażeń i ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Mimo to śledczy z Komisariatu Policji w Śródmieściu zamierzają wystąpić do Prokuratury Rejonowej w Rzeszowie o objęcie sprawy ściganiem z urzędu. Wszystko dlatego, że 39-letni sprawca kierował się pobudkami chuligańskimi, a jego zachowanie zasługuje na szczególne potępienie.

Rzeszowska policja podkreśla, że dumą napawa fakt, iż w jej szeregach służą funkcjonariusze gotowi do działania i niesienia pomocy zawsze – niezależnie od miejsca, okoliczności i czasu.

 

 

 

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo