Do incydentu doszło w ubiegłym tygodniu na lotnisku w Rzeszowie-Jasionce. Funkcjonariusze Straży Granicznej interweniowali wobec pasażera, który ignorował polecenia załogi samolotu, zachowywał się agresywnie i miał trudności z utrzymaniem równowagi.
Ze względów bezpieczeństwa kapitan statku nie dopuścił Polaka do lotu. Pasażer nie podporządkował się poleceniom mundurowych z Zespołu Interwencji Specjalnych, co skutkowało wyprowadzeniem mężczyzny z samolotu
- informuje Bieszczadzki Oddział Straży Granicznej.
Funkcjonariusze szybko nabrali podejrzeń, że pasażer może być pijany – i nie mylili się. Badanie wykazało ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Mężczyzna noc spędził w izbie wytrzeźwień, a następnego dnia zapłacił 500 zł mandatu za swoje zachowanie na pokładzie.
Komentarze (0)