Poprzedni ligowy sezon siatkarze z Rzeszowa zakończyli z brązowymi medalami, a ekipa z Warszawy zajęła w tabeli piąte miejsce. Można więc było zakładać, że to właśnie ekipa znad Wisłoka może mieć w niedzielnym spotkaniu przewagę. I faktycznie tak było, jednak tylko w pierwszym secie.
Po dobrym serwisie i blokach, Asseco Resovia zdobyła czteropunktową przewagę (8:4). W kolejnych akcjach gospodarze utrzymywali dystans, co skutkowało wynikiem 11:6, a następnie 16:10. Niezagrożone zwycięstwo w pierwszym secie punktowym atakiem skwitował Jakub Bucki (25:21).
W drugiej partii meczu coś w grze Resoviaków się jednak zacięło i zdecydowanie lepiej prezentowali się siatkarze Projektu Warszawa. Dzięki lepszej skuteczności w ataku goście wyszli na prowadzenie 5:8, a następnie po dobrych zagrywkach Kevina Tillie było już 9:14. Zawodnicy znad Wisłoka nie nawiązali skutecznej walki o wyrównanie i warszawiacy dość szybko mogli być pewni wyrównania. Wygrany drugi set atakiem o blok rzeszowian skwitował Bartłomiej Bołądź (19:25).
Początek trzeciego seta zwiastował kolejny zwrot akcji, ponieważ siatkarze Asseco Resovii szybko wyszli na kilkupunktowe prowadzenie 4:1, a następnie 7:3. Ekipa Projektu wzięli się jednak do odrabiania strat, co po zagrywce Bołądzia dało im remis przy stanie 10:10. Kolejne świetne serwisy Artura Szalpuka (w tym dwa asy) dały warszawskiej drużynie prowadzenie 14:18. Tej przewagi goście już nie wypuścili. Po kolejnej punktowej serii (15:22) było już niemal pewne, że wyjdą oni na prowadzenie. Set zakończył się po nieudanej zagrywce ze strony Asseco Resovii (19:25).
Niesieni zwycięstwem w trzecim secie siatkarze Projektu udanie rozpoczęli także czwartą partię spotkania. Szybko uzyskali w niej przewagę (1:4, 5:8), która wraz z kolejnymi akcjami jeszcze się powiększała. Prym wiódł Bołądź, który atakując dał warszawskiej drużynie sześciopunktowe prowadzenie (10:16). Ten sam zawodnik wywalczył piłkę meczową przy stanie 16:24. Spotkanie zakończył po mocnym ataku Szalpuk (17:25), który został zresztą wybrany MVP całego meczu.
Dodajmy, że mimo iż najwięcej punktów w całym spotkaniu zdobył Torey DeFalco (19) z Asseco Resovii, to siatkarze Projektu Warszawa byli zdecydowanie bardziej skuteczni w ataku oraz bloku.
Szansą na rehabilitację po inauguracyjnej porażce będzie dla rzeszowskiej ekipy wyjazdowy mecz z ekipą Ślepsk Malow Suwałki. Początek tego spotkania już w najbliższy czwartek (26 października) o godz. 16:00.
Asseco Resovia – Projekt Warszawa 1:3 (25:21, 19:25, 19:25, 17:25)
Resovia: Torey DeFalco, Jakub Kochanowski, Jakub Bucki, Klemen Cebulj, Karol Kłos, Fabian Drzyzga – Paweł Zatorski (libero) oraz Yacine Louati, Michał Kędzierski, Adrian Staszewski, Jonas Kvalen. Trener: Giampaolo Medei.
Projekt: Artur Szalpuk, Andrzej Wrona, Bartłomiej Bołądź, Kevin Tillie, Yurii Semeniuk, Jan Firlej – Damian Wojtaszek (libero) oraz Karol Borkowski, Jakub Kowalczyk. Trener: Piotr Graban.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.