reklama

PGE Rysice przegrały drugi finałowy mecz siatkarskiej Tauron Ligi z Chemikiem Police. Szanse na złoto maleją

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Bartosz Leja

PGE Rysice przegrały drugi finałowy mecz siatkarskiej Tauron Ligi z Chemikiem Police. Szanse na złoto maleją - Zdjęcie główne

Szanse na tytuł mistrzowski rzeszowskich Rysic maleją | foto Bartosz Leja

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport PGE Rysice przegrały drugi finałowy mecz siatkarskiej Tauron Ligi kobiet z drużyną Grupa Azoty Chemik Police i ponownie nie zdołały wywalczyć ani jednego seta. Tym samym rywalki rzeszowskiego zespołu są już o krok od złota mistrzostw Polski.
reklama

W pierwszym finałowym spotkaniu rozgrywanym w Szczecinie siatkarki z Polic pewnie wygrały 3:0 (25:20, 25:21, 25:21). Tym samym w rewanżowym meczu Rysice miały świadomość, że muszą odrabiać straty.

Początek pierwszego seta rozgrywanego w rzeszowskiej Hali Podpromie należał do gospodyń znad Wisłoka. Pierwszy punkt w ataku zdobyła Weronika Centka, a później dołożyła kolejny. Za ciosem poszła też Amanda Coneo, a Ann Kalandadze zaserwowała asa. Po błędzie rywalek było nawet 6:1. Wtedy jednak zaczęła rozkręcać się Elizabet Inneh-Varga i po jej czterech skutecznych atakach było już 7:6. Rzeszowianki utrzymywały jeszcze przez pewien czas przewagę, a najskuteczniej prezentowały się Kalandadze i Coneo. Po punktowym bloku Natalii Mędrzyk gościnie doprowadziły jednak do remisu (14:14). Po kilku akcjach punkt za punkt, odskoczyły już zawodniczki Chemika Police, które mogły wtedy liczyć na skutecznie atakującą Monikę Fedusio (18:20). Od tego momentu to podopieczne trenera Marco Fenoglio mogły sobie pozwolił na grę punkt za punkt. Mimo punktów zdobytych przez Centkę, Gabrielę Orvosovą i Magdalenę Jurczyk, Chemik utrzymał dwupunktową przewagę. Po ataku Mędrzyk było po pierwszym secie (23:25).

Druga partia rozpoczęła się dość wyrównanie, a po ataku Wiktorii Kowalskiej prowadziły nawet Rysice (5:4). Wtedy jednak sytuacja się odwróciła, ponieważ siatkarski klubu z Polic zdobyły pięć punktów z rzędu, w tym dwa wywalczone przez Mędrzyk (5:9). Dwoma dwupunktowymi seriami odpowiedziały rzeszowianki (Kalandadze i Centka), co pozwoliło im zbliżyć się do rywalek (9:10). Do wyrównania nie udało się jednak doprowadzić, ponieważ wtedy rywalki zaaplikowały podopiecznym trenera Stephane’a Antigi cztery punkty. Dwa z nich (w ataku i bloku) zdobyła Iga Wasilewska, a asa dodała do tego brylująca na parkiecie Mędrzyk (9:14). Dorobek punktowy Rysic podreperowała jeszcze w tym secie Coneo (19:24), jednak to okazało się za mało, aby odrobić dystans do przeciwniczek. Po ataku Agnieszki Korneluk było już 19:25.

Początek trzeciego seta należał tym razem do siatkarek Chemika Police. Po trzech skutecznych atakach Fedudio było już 2:5, a po błędzie w ataku Coneo 3:7. Później Rysice nieco zbliżyły się do rywalek, głównie za sprawą trzech punktów zdobytych przez Kalandadze (7:9). Rywalki jednak wciąż prowadziły, a w tym momencie meczu wyróżniała się po ich stronie znowu Inneh-Varga (13:16). Kiedy błąd w polu serwisowym popełniła Julia De Paula było już 17:21 i wydawało się, że jest po meczu. Wtedy jednak Rysice było stać na ostatni zryw. Rzeszowianki zdobyły aż pięć punktów z rzędu po atakach Coneo i Gabrieli Makarowskiej, a także dwóch świetnych blokach Anny Stencel (22:21). Niestety jak się okazało, był to „łabędzi śpiew” Rysic. Najpierw błąd zagrywki przydarzył się Kowalskiej, a później głos miały już tylko siatkarki Chemika Police. Najpierw zaatakowała Mędrzyk, później gospodynie zablokowała Korneluk, a całość asem serwisowym skwitowała Martyna Łukasik (22:25).

Po drugim zwycięstwie w trzech setach, zawodniczki z Polic są o krok od zdobycia złotego medalu Tauron Ligi. Rysice aby liczyć się jeszcze w walce o tytuł mistrzowski, muszą pewnie wygrać trzecie spotkanie, które zostanie rozegrane w piątek o 20:30 w Szczecinie. Przypomnijmy, że rywalizacja w finale fazy play-off toczy się właśnie do trzech zwycięstw.

PGE Rysice Rzeszów - Grupa Azoty Chemik Police 0:3 (23:25, 19:25, 22:25)

Rysice: Wenerska, Kalandadze, Coneo, Jurczyk, Centka, Orvosova, Szczygłowska (libero) oraz Makarowska-Kulej, Kowalska, Obiała. Szlagowska, De Paula. Trener: Stephane Antiga.

Chemik: Kowalewska, Inneh-Varga, Wasilewska, Korneluk, Fedusio, Mędrzyk, Grajber-Nowakowska (libero) oraz Sahin, Pierzchała, Łukasik. Trener: Marco Fenoglio.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama