Podopieczni Daniela Myśliwca dobrze spisują się w pierwszej lidze. Stalowcy podchodzili do czwartkowego spotkania jako siódma drużyna tabeli. Zespół z Nowego Sącza objął początkiem września słowacki trener Stanislav Varga. Otrzymał zadanie wyprowadzenia Sandecji ze strefy spadkowej. Póki co, zadanie nie wygląda na proste, bo za kadencji Słowaka zespół przegrał trzy ostatnie spotkania.
Jedno przed pierwszym gwizdkiem było pewne. Oba zespoły zagrają dziś ofensywnie, z wiarą w zdobycie pełnej puli. Stal przyzwyczaiła do wysokiego, ofensywnego grania, a Daniel Myśliwiec na konferencji zapowiedział, że będą chcieli wreszcie narzucić zespołowi przeciwnemu swój styl gry.
Spotkanie kiepsko rozpoczęło się dla rzeszowian. W drugiej minucie sędzia Złotnicki wskazał na jedenasty metr po zagraniu ręką Poczobuta w polu karnym. Rzutu karnego nie wykorzystał jednak Damir Sovsić, co mogło mieć znaczący wpływ na resztę meczu. Kapitalną obroną popisał się Przemysław Pęksa. Stal po pierwszym ostrzeżeniu przystąpiła do ataku. Dwukrotnie gospodarze blokowali strzały zza pola karnego. Przez całą pierwszą odsłonę próbowali się przebić przez defensywę Sandecji, ale gospodarze dobrze wyglądali pod tym względem, blokując strzały i oddalając zagrożenie od własnej bramki. Osiem sytuacji bramkowych i zero strzałów w światło bramki to potwierdza.
Drugi akt tego spotkania rozpoczęła żółta kartka dla Bartłomieja Poczobuta. Dobrą interwencją w 53 minucie popisał się Pęksa, który zatrzymał strzał zza pola karnego Sovsicia. Stal coraz mocniej naciskała, z ostrego kąta próbował wstrzelić się Andreja Prokić, ale pewnie strzał obronił Dawid Pietrzkiewicz. Kolejne nieprzepisowe zatrzymanie rywala i kolejna żółta kartka dla przyjezdnych, tym razem obejrzał ją Łukasz Góra. W 60 minucie zmiany u gospodarzy - Krzysztof Toporkiewicz za Michała Surzyna, Mariusz Gabrych za Jakuba Wróbla. Dawida Olejarkę zastąpił Kacper Piątek. Na 25 minut przed końcem spotkania Damir Šovšić wychodzi sam na sam, próbuje lobować bramkarza i nie trafia w bramkę. Ostatecznie decyzją sędziego - spalony. Kolejne zmiany: Kacper Gach za Łukasza Kosakiewicza, Michal Piter-Bučko, w jego miejsce Elhadji Maissa Fall. Lekko ponad kwadrans do zakończenia spotkania i pada pierwsza bramka. Damian Michalik w kolejnym z rzędu spotkaniu wpisuje się na listę strzelców, a Stal obejmuje prowadzenie. Uderzenie zza pola karnego po rykoszecie znalazło się tuż obok słupka Pietrzkiewicza. Czerwoną kartkę w konsekwencji dwóch żółtych obejrzał Łukasz Góra na 10 minut przed końcem meczu. Krystian Wrona zmienił Damiana Michalika, co jasno oznaczało, że Myśliwiec postanowił bronić cennego prowadzenia.
Fortuna 1 Liga: 11 kolejka: Sandecja Nowy Sącz 0:1 Stal Rzeszów
74' Michalik 0:1
Składy:
Sandecja: Pietrzkiewicz, Szufryn, Piter-Bucko, Słaby, Kosakiewicz, Nawotka, Lusiusz, Nekić, Sovsić, Surzyn, Wróbel. Oraz: Gabrych, Gach, Kasprzak, Maissa Fall, Mas, Merebashvili, Toporkiewicz, Tysiak, Walski.
Stal: Pęksa, Głowacki, Góra, Oleksy, Połowiec, Wolski, Poczobut, Olejarka, Małecki, Prokić, Michalik. Oraz: Bieszczad, Kłos, Ławrynowicz, Mustafaev, Piątek, Szczypek, Sadłocha, Wrona, Piotrowski.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.