Trener Janusz Niedźwiedź ma powody do radości – Stal nie tylko zdominowała spotkanie, ale i wywalczyła zasłużone zwycięstwo.
Dramatyczne chwile i walka do końca
Mecz od początku obfitował w emocje. Już w pierwszych pięciu minutach Maciej Domański trafił w słupek, a chwilę później wydawało się, że Lechia obejmie prowadzenie po bramce Maksyma Chłania, która jednak została anulowana po interwencji VAR. Sędzia Sebastian Krasny, po konsultacji z monitorem, dopatrzył się faulu Bohdana Wjunnyka. Choć decyzja wzbudziła kontrowersje, Stal dominowała przez większość spotkania, kreując liczne sytuacje bramkowe.
Lechia wyszła na prowadzenie w 38. minucie, kiedy Dominik Piła po ładnej akcji zdobył gola. Stal Mielec nie załamała się jednak stratą bramki i kontynuowała ofensywę. W drugiej połowie wyrównał Piotr Wlazło, strzelając w 58. minucie na 1:1. Gospodarze mieli przewagę przez większość spotkania, oddając aż 27 strzałów (przy zaledwie trzech po stronie Lechii), ale długo brakowało skuteczności.
Zwycięstwo w ostatnich sekundach
Wydawało się, że mecz zakończy się remisem, który dla Stali Mielec byłby sporym rozczarowaniem. Jednak w doliczonym czasie gry, rezerwowy Łukasz Wolsztyński, który chwilę wcześniej pojawił się na boisku, zdobył decydującą bramkę, zapewniając gospodarzom pełne trzy punkty. Zwycięstwo to pozwoliło Stali przeskoczyć Lechię w tabeli i wydostać się ze strefy spadkowej, spychając tam gdańszczan.
Stal Mielec pokazała charakter, nie poddając się po stracie bramki i walcząc do samego końca. Kibice na stadionie mogli podziwiać pełne zaangażowanie drużyny, a końcowy rezultat to nagroda za ich nieustępliwość.
FKS Stal Mielec – Lechia Gdańsk 2:1 (0:1)
0:1 – Dominik Piła 38’
1:1 – Piotr Wlazło 58’
2:1 – Łukasz Wolsztyński 90+2’
Składy:FKS Stal Mielec: Jakub Mądrzyk - Robert Dadok, Piotr Wlazło, Mateusz Matras (78' Petros Bagalianis), Marvin Senger, Krystian Getinger - Maciej Domański (90+1' Łukasz Wolsztyński), Matthew Guillaumier, Karol Knap (66' Koki Hinokio), Serhij Krykun - Ilja Szkurin (78' Ravve Assayag).
Lechia Gdańsk: Szymon Weirauch - Dominik Piła, Bujar Pllana, Elias Olsson, Miłosz Kałahur - Kacper Sezonienko, Iwan Żelizko, Anton Carenko (70' Loup-Diwan Gueho), Rifet Kapić, Maksym Chłań (86' Louis D'Arrigo) - Bohdan Wjunnyk.
Żółte kartki: Knap, Guillaumier (Stal) oraz Pllana (Lechia).
Obsada sędziowska:
AVAR – Marcin Borkowski
Po emocjonującym meczu z Lechią Gdańsk, sytuacja Stali Mielec w tabeli PKO BP Ekstraklasy znacznie się poprawiła. Dzięki zdobytym trzem punktom, Stal wydostała się ze strefy spadkowej, przeskakując Lechię w klasyfikacji. To cenne zwycięstwo pozwoliło mielczanom oddalić się od dolnych rejonów tabeli i dodało zespołowi pewności siebie na kolejne mecze.
Mimo niesprzyjających warunków atmosferycznych na trybunach było 3932 biało-niebieskich kibiców. Obecni byli również kibice gości.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.