Starcie Asseco Resovii z Jastrzębskim Węglem w ramach 17. kolejki PlusLigi miało być widowiskiem pełnym siatkarskich emocji. Hala Podpromie w Rzeszowie, wypełniona po brzegi kibicami, stworzyła wyjątkową atmosferę, licząc na przełamanie przez gospodarzy dominacji lidera tabeli. Mimo ogromnego wsparcia z trybun i ambicji drużyny trenera Giampaolo Medeiego, Asseco Resovia nie zdołała sprostać świetnie dysponowanym rywalom, przegrywając w trzech setach. To spotkanie pokazało, jak trudna jest rywalizacja na najwyższym poziomie, a także jak wiele pracy jeszcze przed rzeszowskim zespołem w walce o powrót na siatkarskie szczyty.
Ciężki początek
Drugi set
Ostatnia szansa
Resovia świetnie rozpoczęła trzecią partię, a asy serwisowe Norberta Hubera i Lukasa Vasiny wyprowadziły gospodarzy na prowadzenie 13:9. Jastrzębski Węgiel szybko jednak odrobił straty, wykorzystując problemy Klemena Cebulja w ataku. Końcówka należała do gości, którzy dzięki pewnej grze Łukasza Kaczmarka i minimalnej liczbie błędów przypieczętowali zwycięstwo. MVP meczu został Benjamin Toniutti
Komentarze (0)