Andrzej Grzebyk powraca do klatki KSW po porażce z Adrianem Bartosińskim na KSW 67. Rzeszowianin, który z dumą na swoich social mediach często prezentuje zdjęcia z rodzimego miasta, będzie jednym z głównych bohaterów nadchodzącej gali w stolicy województwa świętokrzyskiego.
Gala KSW 72 odbędzie się w 23 lipca w Amfiteatrze Kadzielnia, pojedynek zakontraktowany jest w wadze półśredniej. Nie od dziś wiadomo, o co toczy się gra. Tomasz Romanowski po wygranej nad Michałem Pietrzakiem mocno zapunktował w rankingu. Aktualnie zajmuje drugie miejsce, a przed nim jest już tylko Adrian Bartosiński, a więc zawodnik, który pokonał Andrzeja Grzebyka. Mistrz kategorii z Chorwacji, Roberto Soldić, jest już po słowie z największą organizacją świata - UFC i bardzo prawdopodobne jest to, że "Robocopa" nie zobaczymy już w kolejnych edycjach gal Konfrontacji Sztuk Walk.
ZOBACZ TAKŻE: 
Rzeszowianin do wygrania ma dużo. Pokonując w lipcu "Tommy'ego", wróci do gry w kategorii półśredniej i być może dojdzie do jego rewanżu z Bartosińskim. Trzeba jednak brać pod uwagę to, że Romanowski ma ostatnio dobrą passę, a i ogólnie w KSW radzi sobie nieźle - na pięć pojedynków, cztery z nich zwyciężył. Andrzej Grzebyk ma nieco gorszy bilans w federacji, bo 2-2, ale w debiucie przegrał przez kontuzję, a w rewanżu nie pozostawił złudzeń, kto jest lepszy. W rankingu nad wojownikiem z Podkarpacia znajduje się Michał Pietrzak i Shamil Musaev. Zwłaszcza ten drugi zasługuje na walkę z którymś z bohaterów lipcowego wydarzenia, ale jak wiemy, zawodnicy z Rosji aktualnie nie mogą walczyć na polskich galach.
W drugiej ogłoszonej walce na KSW 72 zawalczą ze sobą Dawid Śmiełowski(9-0) oraz Patryk Kaczmarczyk(8-1).
Z grupą AWR Korso związany od ponad 3 lat. Redaktor naczelny portalu rzeszow24.info. Prywatnie miłośnik sportów walki, piłki nożnej i tenisa. Lubi chodzić po górach, uwieczniać naturę i ludzkie emocje na fotografiach, a zwłaszcza pisać o tym, co istotne dla mieszkańców Rzeszowa. Kontakt: michal.tos@korso.pl
Komentarze (0)