Do nietypowego zdarzenia doszło w sobotę (13 maja) w powiecie ropczyckim. Świadek poinformował policję, że jadąc drogą krajową nr 94, w miejscowości Sędziszów Małopolski, zauważył białego busa, który nie posiadał drzwi bocznych przestrzeni ładunkowej. Dodatkowo sposób jazdy kierującego wskazywał, że może on znajdować się pod wpływem alkoholu. Mężczyzna przekraczał oś jezdni i najeżdżał na pobocze.
Świadek o zdarzeniu poinformował policjantów i kontynuował jazdę za kierującym busem, który jechał w kierunku Olimpowa. W miejscowości Iwierzyce, kierujący renault wjechał na jeden z parkingów, po czym ponownie próbował powrócić na drogę, jednak zgłaszający uniemożliwił mu dalszą jazdę, zastawiając busa swoim pojazdem. Świadek podszedł do kierującego tym pojazdem, jednak ten ruszył i próbował odjechać. Po przejechaniu kilkunastu metrów pojazd zgasł, wtedy świadek wyciągnął kluczyki z jego stacyjki. W tym momencie z busa wysiadł pasażer i oddalił się, natomiast kierujący pozostał w aucie
- przekazuje ropczycka policja.
Za kierownicą busa siedział młody mieszkaniec gminy Iwierzyce. Badanie alkomatem wykazało, że 16-latek miał w organizmie blisko 2 promile alkoholu. Oczywiście nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. Jak się okazało, busa zabrał ojcu, który pozostawił pojazd do naprawy przez znajomego.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.