Nieświadomy zagrożenia? Senior tłumaczył, że nie łamie przepisów
Do zdarzenia doszło w czwartek (13 marca) po godzinie 4:00 nad ranem. Dyżurny ropczyckiej policji otrzymał zgłoszenie od funkcjonariuszy z Rzeszowa, którzy przekazali informację o osobowym peugeocie jadącym pod prąd w kierunku Tarnowa.W ciągu kilku minut na policję wpłynęły kolejne zgłoszenia od kierowców, którzy mijali pojazd poruszający się w niewłaściwym kierunku. Na miejsce natychmiast wysłano dwa patrole. Funkcjonariusze zatrzymali samochód w miejscowości Czarna Sędziszowska. Okazało się, że za kierownicą siedział 87-letni mieszkaniec Rzeszowa.
Senior był przekonany, że nie popełnia żadnego wykroczenia. Tłumaczył policjantom, że nie jechał jezdnią, lecz pasem zieleni, dlatego nie widział w tym niczego złego. Mimo jego wyjaśnień funkcjonariusze natychmiast zatrzymali 87-latkowi prawo jazdy, a jego sprawą zajmie się sąd.
Autostrada to nie miejsce na błędy. Jak zachować się, gdy wjedziemy pod prąd?
Na szczęście w tym przypadku nikt nie ucierpiał, ale takie sytuacje mogą prowadzić do poważnych wypadków, a nawet tragicznych skutków.Policja przypomina, że jeśli kierowca przypadkowo wjedzie pod prąd na autostradzie lub drodze ekspresowej, powinien natychmiast:
- Zatrzymać się w bezpiecznym miejscu – najlepiej na pasie awaryjnym.
- Włączyć światła awaryjne, aby ostrzec innych kierowców.
- Nie próbować samodzielnie zawracać ani cofać!
- Jak najszybciej powiadomić służby drogowe lub policję, które pomogą w bezpiecznym opuszczeniu trasy.
Każdy, kto zauważy taki przypadek na drodze, powinien jak najszybciej zgłosić to policji, aby uniknąć potencjalnej katastrofy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.