Na rzeszowskim osiedlu pojawiła się kobieta podszywająca się pod pracownicę MOPS-u, która próbowała wykorzystać zaufanie starszej mieszkanki. Incydent ten wywołał niepokój wśród mieszkańców i ponownie przypomina, jak łatwo osoby starsze mogą stać się celem oszustów. Warto zachować czujność i nie wpuszczać do domu nikogo, kto nie potrafi się w wiarygodny sposób przedstawić.
Oszustka na Podwisłoczu w Rzeszowie
Cała sprawa została nagłośniona na lokalnym forum mieszkańców. Jak relacjonuje autor wpisu, w bloku przy ulicy
Podwisłocze w Rzeszowie pojawiła się kobieta podająca się za pracownicę MOPS-u. Miała odwiedzać mieszkania kilku starszych, samotnie mieszkających osób, próbując zdobyć ich zaufanie i wejść do środka.
Pod pretekstem udzielenia pomocy w uzyskaniu zasiłków i sprzętu rehabilitacyjnego okradła starsza panią. Uczucie proszę swoich seniorów
"Nasi pracownicy NIGDY nie proszą o pieniądze"
Warto podkreślić, że
rzeszowski MOPS już od dłuższego czasu ostrzega mieszkańców przed podobnymi próbami oszustw.
Dotarły do nas informacje, że oszuści nie próżnują - podszywając się pod pracowników socjalnych odwiedzają domy i mieszkania i twierdzą, że zbierają na coś pieniądze. Pamiętajcie: to próba oszustwa
- informuje rzeszowski MOPS.
Jak przekazuje rzeszowski MOPS, ich pracownicy nigdy nie proszą o pieniądze, a podczas każdej wizyty zawsze okazują służbowe legitymacje. Urząd podkreśla, że w przypadku jakichkolwiek podejrzeń mieszkańcy nie powinni wpuszczać obcych do domu i natychmiast powiadomić służby, dzwoniąc pod numer 112.
MOPS zaznacza również, że „przezorny zawsze ubezpieczony” – ostrożność to najlepsza ochrona przed oszustami.
Realista, który twardo stąpa po ziemi. Magister dziennikarstwa, obecnie student na kierunku politologia. W swoich artykułach piszę najczęściej o polityce, problemach społecznych i wydarzeniach kulturalnych. Masz jakiś problem? Śmiało napisz i rozwiążemy go razem. Kontakt: maciej.prokop@korso.pl
Komentarze (0)