reklama
reklama

Coraz więcej dzikich zwierząt obserwowanych na terenie Rzeszowa. Co robić w przypadku niebezpiecznych spotkań? [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

PodkarpacieOstatnio otrzymaliśmy sygnały o tym, że na rzeszowskich osiedlach pojawiają się dzikie zwierzęta. Na obrzeżach miasta mieszkańcom zdarzało się spotkać dziki, a niedawno na Osiedlu Grota-Roweckiego spotykany był lis. Czy w związku z tym mamy się czego obawiać? I jak reagować w skrajnych przypadkach?
reklama

Dzikie zwierzęta coraz częściej pojawiają się w mieście

Coraz większa ilość terenów zasiedlonych przez człowieka sprawia, że zwierzęta z polskich lasów coraz częściej decydują się na wizyty w miastach. Okazuje się, że mieszkańcy lasów są spotykani nie tylko na osiedlach na skraju Rzeszowa, ale także w okolicach samego centrum miasta. Niedawno przy ul. Staszica i Hetmańskiej był widziany lis, który co prawda szybko uciekał widząc człowieka, to jednak sama jego obecność może być pewnym sygnałem. Ponadto w październiku zeszłego roku przy stadionie miejskim „Stal” pojawiło się stado dzików, a w czerwcu tego roku sensację wzbudził jeden osobnik, który wszedł do budynku Uniwersytetu Rzeszowskiego.

reklama

Jak poinformował nas Urząd Miasta Rzeszowa, faktycznie w ostatnich latach mieszkańcy zauważali zwiększoną obecność dzikich zwierząt w stolicy Podkarpacia.

Na przestrzeni kilku lat zauważalnie wzrosła liczba podejmowanych interwencji w związku ze zdarzeniami dotyczącymi dzikich zwierząt w przestrzeni miasta. Wydział Klimatu i Środowiska prowadzi rejestr zdarzeń, a wszystkie podjęte przez weterynarza interwencje są rejestrowane w wewnętrznym systemie

reklama

- przekazał nam Bartosz Gubernat z Kancelarii Prezydenta Miasta Rzeszowa.

W przypadku zdarzenia z dzikim zwierzęciem na terenie publicznym, stanowiącego zagrożenie w prawidłowym funkcjonowaniu obiektów i terenów użyteczności publicznej, natychmiast przez Wydział Klimatu i Środowiska lub Straż Miejską, powiadamiany jest lekarz weterynarii posiadający umowę na pełnienie nadzwyczajnych usług weterynaryjnych. On podejmuje wówczas odpowiednie działania. Analizując rejestr interwencji obejmujący poprzednie lata, można zauważyć tendencję wzrostową w zakresie liczby podejmowanych akcji

- dodał przedstawiciel Urzędu Miasta Rzeszowa.

Co robić w przypadku kontaktu z dzikim zwierzęciem?

Czy powinniśmy się obawiać wizyt dzikich zwierząt na terenach miejskich? I jakie zagrożenia są z tym związane? Z pewnością należy zachować szczególną ostrożność, ponieważ zwierzęta mogą przenosić groźne choroby. Po kontakcie z nimi (ugryzieniu) możemy być narażeni na wściekliznę, czyli chorobę, której przebieg bez natychmiastowej reakcji medycznej nierzadko kończy się śmiercią. Ukąszenie przez jadowitą żmiję zygzakowatą, która również występuje na terenie powiatu rzeszowskiego i miasta Rzeszowa, także może być dla nas śmiertelnym zagrożeniem. Co robić w skrajnych sytuacjach?

reklama

W przypadku ukąszenia lub ugryzienia przez dzikie zwierzę, osoba narażona na potencjalne zakażenie wirusem wścieklizny powinna niezwłocznie zgłosić się do lekarza w celu kwalifikacji do szczepienia przeciwko wściekliźnie. Kwalifikacja do szczepienia leży w ocenie lekarza na podstawie przeprowadzonego wywiadu. Ponadto w przypadku pokąsań lub podrapań lekarz ocenia, czy pacjent powinien zostać zaszczepiony przeciwko tężcowi

- informuje nas zastępca Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Rzeszowie, Wiesław Kwater.

Od początku 2023 roku rzeszowski sanepid otrzymał kilka zgłoszeń dotyczących kontaktu mieszkańców Rzeszowa z dzikimi zwierzętami w zakresie ewentualnego narażenia na zakażenie wirusem wścieklizny. Pierwsze ze zdarzeń dotyczyło kontaktu psów ze zwłokami lisa. Przeprowadzone wówczas badanie zwłok zwierzęcia dało jednak wynik negatywny. Ponadto pojawiło się kilka zgłoszeń dotyczących pokąsania człowieka przez wiewiórkę, jeża oraz kunę, a także podrapania przez szczura. Osoby narażone zostały wówczas poddane szczepieniom poekspozycyjnym przeciwko wściekliźnie.

Zastępca Powiatowego Inspektoratu Weterynarii w Rzeszowie, lek. wet. Marek Duch przekazał nam, że na terenie powiatu rzeszowskiego ostatni przypadek wścieklizny u dzikich zwierząt był odnotowany w 2013 roku. Mimo tego, niezmiennie powinniśmy zachować zasady bezpieczeństwa, ponieważ każdy przypadek pogryzień lub ukąszeń może się zakończyć tragicznie. Ponadto powinniśmy zgłaszać wszystkie przypadki obserwacji dzikich zwierząt na terenach zamieszkiwanych przez ludzi.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama