reklama
reklama

Bezdomni w Rzeszowie. Zbliża się najtrudniejszy czas w roku. Ilu ich jest i jak wyglądają realia w schroniskach?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Pixabay

Bezdomni w Rzeszowie. Zbliża się najtrudniejszy czas w roku. Ilu ich jest i jak wyglądają realia w schroniskach? - Zdjęcie główne

Problem ludzi bezdomnych istnieje także w Rzeszowie | foto Pixabay

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

PodkarpacieWraz ze spadającymi temperaturami i zbliżającą się zimą, rośni problem ludzi bezdomnych. Jak się okazuje takich osób nie brakuje także w Rzeszowie. Pomocą bezdomnym zajmuje się kilka instytucji i podmiotów, w tym Rzeszowskie Towarzystwo Pomocy im. św. Brata Alberta.
reklama

Schroniska dla bezdomnych w Rzeszowie

Aktualnie ze schronisk organizacji w Rzeszowie i Racławówce korzysta około 60 osób. W pierwszym z punktów (przy ul. Jana Styki 21) z noclegów korzysta około 50 mężczyzn, a w drugim przeznaczonym dla kobiet przebywa zazwyczaj około 8 osób. Noclegownie są tam czynne w godzinach nocnych, jednak i tak bywają ogromnym wsparciem dla przybywających tam bezdomnych.

Bezdomni którzy do nas przychodzą, są skrajnie zaniedbani. Mają wszy i pluskwy, a także często poważne rany na nogach. My się tym zajmujemy, choć praca z takimi osobami nie jest łatwa. Mamy choćby podopiecznego, który jest u nas zazwyczaj kilka tygodni, w czasie których podleczymy mu nogi. Po tym czasie znowu idzie „na miasto” i wraca po kilku miesiącach przywożony przez policję lub straż miejską. Wtedy znowu trzeba go leczyć

- mówi nam Mariusz Zacios z Rzeszowskiego Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta.

W związku ze stanem zdrowia bezdomnych, potrzebują oni zatem nie tylko schronienia i posiłku, ale także choćby podstawowej pomocy medycznej. Kluczową kwestią w działalności schronisk jest także czystość i zachowanie odpowiednich warunków dla przebywających tam osób.

Ze względu na to, że bezdomni często mają wszy i pluskwy, wszystkie rzeczy, które mają na sobie, utylizujemy. Bezdomni dostają od nas nowe ubrania i są doprowadzone do normalnego stanu. Na miejscu świeżą pościel. Nie przyjmujemy wszystkich, ale są tylko dwie zasady, które bezdomni muszą spełnić. Osoba musi być trzeźwa i musi chcieć do nas przyjść. Nasi podopieczni upadają, a my chcemy pomóc im się podnieść. Niestety u bezdomnych często prym wiedzie alkohol. Chcę jednak podkreślić, że nawet jeśli osoba bezdomna jest nietrzeźwa, ale się nie awanturuje, też nie odmawiamy doraźnej pomocy, czy posiłku. Pomimo tego, że niektórzy bezdomni nie chcą zostać na stałe w noclegowni, taka osoba zawsze kiedy przyjedzie, dostanie od nas ciepły posiłek, ubranie i będzie mogła się wykąpać

- podkreśla nasz rozmówca.

Jesień i zima najtrudniejsze. Czego potrzebują schroniska?

W związku z jesienną porą i nadchodzącą zimą, temperatury szczególnie nocą zbliżają się już do zera. Przebywanie w takich warunkach przez dłuższy czas może stanowić zagrożenie dla zdrowia i życia.

Jeżeli nastaną chłodniejsze dni, od razu widzimy, że liczba osób w schroniskach, zwłaszcza mężczyzn wzrasta. Jesteśmy jednak przygotowani na niższe temperatury, bo wtedy przybywa około 30 proc. bezdomnych w naszych schroniskach. Oferujemy im schronienie, wikt i opierunek oraz usługi medyczne i opiekuńcze

- podkreśla Mariusz Zacios.

Rzeszowskie placówki Towarzystwa niezmiennie czekają też na wsparcie darczyńców. Przekazana żywność, odzież i przedmioty codziennego użytku muszą być jednak odpowiednie.

Można nas wspomóc poprzez ofiarowanie żywności z długim terminem przydatności, takiej jak makarony, kasze, mąki, cukier czy przyprawy. Chętnie przyjmiemy także czyste ubrania, pościel, koce czy materace. Nie przyjmujemy jednak używanej odzieży. Asekurujemy się, ponieważ mieliśmy sytuacje, w których podarowane rzeczy miały wszy i pluskwy i do niczego się nie nadawały. Wtedy musimy wyrzucać cały skład. Nowe rzeczy są bezpieczniejsze i będą bezdomnym służyć dłużej

- zaznacza przedstawiciel Rzeszowskiego Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta.

Autobus Ciepła i kwesta dla ubogich i bezdomnych

Według nieoficjalnych danych, w Rzeszowie nawet ponad 100 osób zmaga się z kryzysem bezdomności. Zajmują one przeważnie pustostany choćby w okolicach dworca, czy opuszczone mieszkania. Czasowo przebywają też u swoich znajomych, a także przemieszczają się poza tereny miejskie.

Zimą doraźną pomoc dla bezdomnych będzie stanowił Autobus Ciepła. Inicjatywa Rzeszowskiego Towarzystwa Pomocy polega na transporcie ciepłego i treściwego posiłku od poniedziałku do piątku. Potrzebujący będą mogli skorzystać z tej formy pomocy od 15 listopada do 15 marca w czterech punktach w Rzeszowie. Autobus będzie się pojawiał na parkingach przy: Zarządzie Transportu Miejskiego przy ul. Trembeckiego 3, kościele Matki Bożej Różańcowej przy ul. Orła 17, hali widowiskowo-sportowej na Podpromiu, a także Parku Papieskim od strony al. Armii Krajowej.

Dodajmy, że w czasie uroczystości Wszystkich Świętych oraz w Dzień Zaduszny na rzeszowskich cmentarzach Rzeszowskie Towarzystwo Pomocy im. św. Brata Alberta zorganizowało kwestę na rzecz ubogich i bezdomnych.

W ciągu dwóch dni kwesty uzbieraliśmy 188 tys. zł, czyli więcej niż w roku ubiegłym. W 2022 roku zebraliśmy ponad 170 tys. zł. Tym razem kwestowało około 1500 wolontariuszy, także z wielu rzeszowskich i podrzeszowskich szkół. Wielu ludzi wykazało się ofiarnością. Przerosło to nasze oczekiwania, bo myśleliśmy, że w dzisiejszych czasach nie uda nam się takiej kwoty uzbierać

- skwitował Mariusz Zacios.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama