reklama
reklama

80-latka z powiatu rzeszowskiego straciła mnóstwo pieniędzy. Jak do tego doszło?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: KPP Garwolin

80-latka z powiatu rzeszowskiego straciła mnóstwo pieniędzy. Jak do tego doszło? - Zdjęcie główne

Seniorka została oszukana na sporą ilość pieniędzy. Jak do tego doszło? (zdj. poglądowe) | foto KPP Garwolin

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Na sygnaleMieszkanka powiatu rzeszowskiego została oszukana znaną policji metodą. Oszust przekonał 80-latkę, że jest funkcjonariuszem Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie. Zmanipulowana i wystraszona seniorka, wierząc, że chroni swoje oszczędności, przekazała przestępcom prawie 60 tysięcy złotych.
reklama

Policja ostrzega, by nigdy pod żadnym pozorem nie przekazywać żadnych pieniędzy obcym, nawet jeśli podają się oni za stróżów prawa. W czwartek, po godz. 15:00 mieszkanka jednej z podrzeszowskich miejscowości, odebrała połączenie na telefon stacjonarny. W słuchawce odezwał się mężczyzna, który powiedział jej, że jest policjantem z Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie.

Oszust zmyślił historię i powiedział seniorce, że chce namierzyć przestępców na gorącym uczynku, którzy planują ją obrabować. Włamywacze podczas wchodzenia do domu mieli użyć gazu, a jeden z nich miał posiadać broń. Żeby pieniędzy nie ukradli złodzieje, należało je przekazać nieumundurowanemu policjantowi.

reklama

W trakcie oczekiwania na przyjście policjanta seniorka miała zamknąć wszystkie okna i drzwi oraz z nikim się nie kontaktować. Ponadto cały czas była w telefonicznym kontakcie z oszustem.

- Kobieta była pewna, że w stronę jej domu kroczy nieumundurowany policjant. Gdy zapytała się go o to, mężczyzna potwierdził i odebrał od niej pudełko, w którym były pieniądze. Łącznie 58 tysięcy złotych. Przestępca zapewniał 80-latkę, że tuż po zakończonej akcji, odzyska swoje oszczędności. Pieniądze mieli jej odwieźć policjanci w mundurach.

- relacjonuje Komenda Miejska Policji w Rzeszowie.

Funkcjonariusze w mundurach nie przyjeżdżali, zdenerwowana seniorka z telefonu komórkowego, próbowała się połączyć z numerem 997. Następnie sama postanowiła udać się do pobliskiego komisariatu. - Gdy tam spotkała się z prawdziwymi policjantami wiedziała już, że została oszukana - dodaje policja.

reklama

Policja przekazuje ważne uwagi, by nigdy nie stać się ofiarą takiego oszustwa.

Policjanci nigdy nie informują o prowadzonych działaniach. Gdy w rozmowie telefonicznej rozmówca przedstawia się za policjanta lub innego urzędnika państwowego i mówi Ci, że aktualnie prowadzona jest policyjna akcja wymierzona w przestępców, a Twoje oszczędności są zagrożone i należy je przekazać innej osobie- natychmiast zakończ taką rozmowę. To na pewno próba oszustwa.  

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama