reklama
reklama

Czarnoskóry piłkarz ma zadebiutować w kadrze Polski. "Nie jesteś Polakiem" – usłyszał Michael Ameyaw

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Instagram./Michael Ameyaw

Czarnoskóry piłkarz ma zadebiutować w kadrze Polski. "Nie jesteś Polakiem" – usłyszał Michael Ameyaw - Zdjęcie główne

Michael Ameyaw urodził się w Łodzi. Jest Polakiem, mówi po polsku, ma matkę Polkę. | foto Instagram./Michael Ameyaw

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Z kraju Kilka dni temu w mediach pojawiła się informacja, że w reprezentacji Polski w piłce nożnej ma się pojawić nowy zawodnik. Niektórym przeszkadza kolor jego skóry. Ich zdaniem świadczy ona o tym, że "nie jest on Polakiem". Zawodnik urodzony w Łodzi odpowiada hejterom. I zawstydza ich klasą oraz wiedzą o swoim kraju.
reklama

Zdaniem portalu Interia Michael Ameyaw ma dołączyć do reprezentacji Polski. Zawodnik, który urodził się w Łodzi, a obecnie gra w klubie Piast Gliwice, od kilku dni mierzy się z ogromnym hejtem. Powód? Kolor jego skóry. 

Napisano, że Michael Ameyaw ma dostać powołanie i się zaczęło. Piłkarz nie jest Polakiem? "Nie róbmy z siebie rasistów" 

Wkrótce trener reprezentacji Michał Probierz ma ogłosić powołania. 29 sierpnia okażę się, czy 24-letni zawodnik Piasta Gliwice – Michael Ameyaw, który gra na pozycji pomocnika, znajdzie się wśród piłkarzy, którzy wyjdą na boisko w meczach ze Szkocją i Chorwacją w Lidze Narodów. 

Informacja, którą podała Interia, wywołała u wielu osób bardzo pozytywną reakcję. Ludzi gratulowali młodemu piłkarzowi, piali, że zasłużył i życzyli mu powodzenia. Jednak znaleźli się i tacy, którzy nie skupiając się w ogóle na jego grze oraz osiągnięciach, negowali jego powołanie. Powód? Kolor skóry, który ich zdaniem świadczy o tym, że "nie jest on Polakiem", a więc o scenariuszu, który jak podał ogólnopolski portal, jest zupełnie nieprawdziwy. 

Michaell Ameyaw – wychowany w Polsce, z matki Polki 

Michael Ameyaw wychował się w Polsce, jego matka jest Polką, a ojciec pochodzi z Ghany – był piłkarzem Wisły Płock, później został nauczycielem. 24-latek świetnie  posługuje się językiem polskim, który zresztą jest jego ojczystym językiem. Mimo tego musi się mierzyć z komentarzami, których nie warto nawet cytować. 

O tym, co sądzi o tych opiniach, piłkarz mówił ostatnio w programie Liga+ Ekstra. Michael Ameyaw przyznał, że był ciekawy odbioru kibiców po pojawieniu się doniesień na temat jego powołania i przeczytał komentarze, w których pisano, m.in., że nie jest Polakiem. –  Przeczytałem w mediach, że fani fatalnie się zachowali, a ja się z tym nie zgodzę. Nie róbmy z siebie rasistów. Polska to super kraj do życia i absolutnie bym tak tego nie nazwał – podkreślił. Jak stwierdził, wątpliwości co do jego pochodzenia, świadczą tylko o tym, jak mało kibice o nim wiedzą. 

Może nie zdają sobie sprawy, że urodziłem się w Polsce, moja mama jest Polką, mój ojciec mieszka w Polsce od ponad trzydziestu lat i również posiada obywatelstwo polskie. Wydaje mi się, że kolor skóry nie powinien determinować tego, czy można nazwać kogoś Polakiem, czy nie 

– tłumaczył piłkarz. – Gdyby mnie skonfrontować z taką osobą, która pisze te komentarze, twarzą w twarz i sprawdzić naszą wiedzę na temat historii naszego kraju to wydaje mi się, że taka osoba mogłaby być delikatnie zawstydzona. Każdy może mieć swoją opinię, ale chodzi i sposób, jaką ją wyrażamy – dodał. 

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama