reklama

Zostawił klatkę z królikiem na środku chodnika w Rzeszowie na ulicy Jałowego

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Czytelnik Rzeszów24info

Zostawił klatkę z królikiem na środku chodnika w Rzeszowie na ulicy Jałowego - Zdjęcie główne

Królik pozostawiony na pastwę losu. | foto Czytelnik Rzeszów24info

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościPorzucony w upalną noc na środku chodnika w Rzeszowie. Klatka, a w niej bezbronny królik, którego ktoś po prostu zostawił i odszedł. Szokująca sytuacja miała miejsce w centrum Rzeszowa. Na szczęście nie zabrakło ludzi o wielkich sercach, którzy szybko zareagowali.
reklama

2 lipca, letnia noc w Rzeszowie. Spacerujesz ulicą ks. Jałowego i nagle, nieopodal przejścia dla pieszych, dostrzegasz coś, co w pierwszej chwili trudno zrozumieć. Na środku chodnika stoi klatka. W środku mały, puchaty królik. Tak, dobrze widzicie. Ktoś w centrum Rzeszowa postawił klatkę z żywym zwierzęciem i… odszedł. Zostawił bezbronnego królika na pastwę losu. Na szczęście z pomocą przyszli ludzie o wielkim sercu.

Szok i niedowierzanie

Sytuację zauważyła mieszkanka Rzeszowa, która wracała z rodziną z jednej z lokalnych pizzerii.

Byliśmy w takim szoku, że stoi klatka? Jakaś pani już stała koło niej i nas zaczepiła i razem udało nam się jakoś opanować sytuację. Sama mam zwierzęta więc sobie nie wyobrażam zrobić inaczej

-relacjonuje.

Klatka z królikiem znajdowała się tuż pod miejskimi kamerami. Jak zauważa nasza rozmówczyni, być może monitoring pozwoli ustalić, kto wpadł na tak nieludzki pomysł.

reklama

Szybka reakcja ludzi o dobrym sercu

Informacja o porzuconym zwierzęciu błyskawicznie pojawiła się w lokalnych mediach społecznościowych,. Zdjęcie klatki z królikiem i wpis jednej z mieszkanek wstrząsnął internautami.

Królik 🐇 na skrzyżowaniu ks. Jałowego pod 2 liceum jakiś zwyrodnialec porzucił

- napisała użytkowniczka, dołączając zdjęcie.

Pod postem w mgnieniu oka pojawiły się dziesiątki reakcji i komentarzy. Ludzie nie kryli oburzenia i współczucia dla zwierzęcia.

Komentarze pełne emocji

Oto tylko niektóre z licznych wypowiedzi internautów:

reklama

Taki upał, jak ktoś miał sumienie zostawić królika… Co się dzieje z tymi ludźmi, brak słów. Wakacje, wyjazdy, teraz królik niepotrzebny

-pisze użytkowniczka Facebooka.  

Straszne… Ludzie są coraz gorsi

-kolejny zbulwersowany wpis pod postem.

Biedny królik

-czytamy w kolejnym komentarzu.

Wielu mieszkańców oferowało także pomoc i deklarowało chęć przygarnięcia zwierzęcia. Niestety, jak często bywa w takich przypadkach, najpierw trzeba było upewnić się, że królik jest bezpieczny.

reklama

Co się stało z królikiem?

Na szczęście zwierzak trafił pod opiekę osób współpracujących z miastem. Królik został przewieziony do weterynarza. Obecnie zwierzę przebywa pod opieką Fundacji, gdzie czeka na nowy, odpowiedzialny dom.

Wakacje - czas nieodpowiedzialnych decyzji

Wakacje to czas, który dla wielu kojarzy się z odpoczynkiem, wyjazdami i oderwaniem się od codziennych obowiązków. Niestety, dla niektórych oznacza to również moment, w którym własne zwierzę zaczyna im… przeszkadzać. To właśnie w okresie letnim najczęściej dochodzi do dramatycznych sytuacji porzucania zwierząt.

reklama

W całej Polsce jest jakiś dramat… Zostawione przy ulicach, w śmietnikach, w lasach…

-komentuje kobieta, która znalazła zwierzę na ulicy w klatce.

Zwierzęta zostawiane są w lasach, przy drogach, przywiązywane do drzew lub słupów, często w miejscach, gdzie nie ma najmniejszej szansy na pomoc. Inne trafiają do kartonów porzuconych pod śmietnikami, a czasem, jak w przypadku królika z Rzeszowa, po prostu zostawia się je na środku chodnika i odchodzi, jakby to była zużyta rzecz, a nie żywe stworzenie. W takich warunkach, przy letnich upałach, brak wody, jedzenia i opieki to wyrok. To nie jest przypadek, to nie jest pomyłka, to świadome, bezduszne porzucenie istoty, która ufała człowiekowi. Zwierzę to nie jest zabawka, którą można się nacieszyć, a potem się jej pozbyć. To odpowiedzialność, zobowiązanie, które bierzemy na siebie na wiele lat. Wakacje mijają, ale zwierzę wciąż potrzebuje domu, bezpieczeństwa i miłości. Porzucenie to nie jest żadne „rozwiązanie”, to czyste okrucieństwo.

Zakończenie? To zależy od nas

Choć ta historia miała szczęśliwy finał, ponieważ królik jest bezpieczny, nie zmienia to jednak faktu, że ktoś wykazał się skrajną nieodpowiedzialnością. Pozostaje mieć nadzieję, podobne sytuacje będą piętnowane, zanim staną się codziennością.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo