Na facebookowym profilu "Jedno Serca dla Ludzi i Zwierząt" opublikowano niepokojący wpis, dotyczący zamaskowanego mężczyzny, którego zachowanie wzbudziło uzasadnione obawy mieszkańców. Z relacji wynika, że osoba ta miała poruszać się w rejonie domów na Zalesiu w sposób mogący sugerować prowadzenie rozpoznania. Wpis szybko zyskał uwagę internautów.
Pod osłoną nocy
Zgodnie z informacjami opublikowanymi w sieci, do zdarzenia doszło 12 czerwca, około godziny 3:30 nad ranem, na rzeszowskim Zalesiu.
Mieszkańcy Zalesia uważajcie! Dzisiaj w nocy o 3:30 na Zalesiu zamaskowany Pan w rękawiczkach robił dość intensywny rekonesans po domach
- czytamy w poście na profilu "Jedno Serca dla Ludzi i Zwierząt".
Zgodnie z informacjami zawartymi w opublikowanym wpisie, mężczyzna miał chodzić od domu do domu, sprawdzając, czy drzwi są zamknięte. Autorzy apelu ostrzegają mieszkańców i apelują o czujność oraz zachowanie szczególnej ostrożności.
Mieszkańcy są zdenerwowani i zaniepokojeni
Niepokojące doniesienia z rzeszowskiego Zalesia wywołały spore poruszenie wśród mieszkańców. Wielu z nich wyraża swoje obawy w mediach społecznościowych, zwracając uwagę na poczucie zagrożenia we własnym domu. Zaniepokojeni mieszkańcy domagają się reakcji służb i zwiększenia patroli w rejonie. Cała sytuacja podsyca atmosferę niepewności i budzi pytania o bezpieczeństwo w okolicy.
Policja reaguje
Skontaktowaliśmy się z Komendą Miejską Policji w Rzeszowie. Oficer prasowy, podkomisarz Magdalena Żuk, poinformowała nas, że na numer alarmowy 112 nie wpłynęło żadne oficjalne zgłoszenie dotyczące opisywanego incydentu. Dodała jednak, że jedna z mieszkanek ulicy Spacerowej przekazała informację o podejrzanym mężczyźnie swojemu dzielnicowemu. Co więcej, w nocy z 11 na 12 czerwca na tej samej ulicy doszło do kradzieży roweru o wartości 300 złotych.
Policja apeluje, aby wszelkie niepokojące sytuacje natychmiast zgłaszać – osobiście, telefonicznie, mailowo lub pod numerem 112. Mundurowi podkreślają, że szybka reakcja może mieć kluczowe znaczenie, dlatego każda osoba, która widzi coś podejrzanego lub wie coś w tej sprawie, powinna niezwłocznie działać i nie pozostawać obojętna.
Włamania do domów
Tego typu zachowania, jak nocny „rekonesans” i sprawdzanie, czy drzwi są zamknięte, mogą być wstępem do próby włamania. Sprawcy często obserwują domy, by ustalić, które są łatwiejszym celem i kiedy mieszkańcy są nieobecni. To klasyczna metoda działania złodziei, którzy najpierw rozpoznają teren, a dopiero potem podejmują próbę wtargnięcia. Właśnie dlatego każda taka sytuacja powinna być traktowana poważnie i zgłaszana służbom. Czujność sąsiadów i szybka reakcja mogą zapobiec tragedii.
Komentarze (0)