Portrety czworonogów będzie można podziwiać do 5 lutego (od poniedziałku do piątku) w godzinach od 9.00 do 17.00 w budynku Estrady Rzeszowskiej przy ul. Jagiellońskiej 24. Autorami tych wspaniałych fotografii są Klaudia Szychlińska, Patryk Baran, Damian Wojtanowski oraz Dominik Baran.
Cztery osoby - cztery różne perspektywy... Cała masa psiaków i kotków wylewających się ze zdjęć!
– można przeczytać na stronie Rzeszowskiego Inkubatora Kultury
Schronisko „Kundelek” powstało w 2005 roku, obecnie przebywa w nim około 100 psiaków i 50 kotów. Cała karma, która zostanie zebrana podczas trwania wystawy zostanie przekazana do wyżej wymienionego schroniska.
Wystarczy kilka osób i odrobina chęci
Pomysłodawczynią wystawy była Klaudia, która zaangażowała w przedsięwzięcie swoich znajomych. Wystawa ma na celu zachęcenie do adopcji zwierząt ze schroniska oraz wspomaganie tego typu instytucji, chociażby w ramach wolontariatu.
Celem była zachęta do adopcji zwierząt ze schroniska i my pod lupę wzięliśmy Kundelka. Na początku opracowaliśmy plan wystawy i w którymś momencie padł pomysł, żeby połączyć wystawę ze zbiórką karmy dla zwierząt. Zdjęcia wykonywaliśmy w cztery osoby. Jako że Klaudia wraz ze swoim partnerem Damianem, który również brał udział w przedsięwzięciu zajmują się fotografią zawodowo to i ja zostałem zaangażowany w wystawę
– mówi nam Patryk Baran, jeden z twórców wystawy.
Psi modele
W sesji fotograficznej wzięli udział między innymi: Muza,Korek, Jurek, Lucynka, Lotus, Nest, Lary, Klemens a także Lupo i Masza.
Mamy więc 4 osoby i cztery perspektywy. Jeździliśmy trochę do schroniska, trochę wyprowadzaliśmy pieski i się z nimi bawiliśmy, no i oczywiście robiliśmy zdjęcia. No i nie zapominajmy o kotkach, ja jestem kociarzem, więc nie mogłem pominąć w moich pracach tych czworonogów. Po zebraniu kompletu zdjęć, każdy z nas wybrał konkretną ilość zdjęć, wydrukowaliśmy je i wsadziliśmy w natyramy. Wiec jak już mieliśmy komplet zdjęć każdy z nas wybrał po konkretnej ilości, drukowaliśmy je i wieszaliśmy w antyramach. Później to już historia. Odbył się wernisaż, mieliśmy odbiorców, pojawiła się na wystawie też pani Katarzyna Pokrzywa ze schroniska Kundelek wraz z pieskiem
– dodaje Patryk.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.