30 grudnia w Smolarzynach doszło do groźnego wypadku, w którym uczestniczyły dwa pojazdy – dostawczy fiat i samochód osobowy. Zderzenie spowodowało poważne utrudnienia na drodze między Dąbrówką a Białobrzegami, a jedna osoba trafiła do szpitala na badania. Policja już pracuje nad wyjaśnieniem szczegółów zdarzenia.
Co tam się wydarzyło?
Do zdarzenia doszło około godziny 5:30, w pobliżu Szkoły Podstawowej w Smolarzynach. 36-letni mieszkaniec gminy Białobrzegi jechał Fiatem Ducato w kierunku miejscowości Dąbrówki, natomiast z przeciwnego kierunku poruszał się hyundai, którym kierowała 40-letnia mieszkanka gminy Czarna.
Jak wstępnie ustalili policjanci, kierujący dostawczym fiatem, na śliskiej nawierzchni, utracił panowanie nad pojazdem i doprowadził do czołowego zderzenia z osobówką. W wyniku uderzenia hyundai został następnie zepchnięty na słup energetyczny
- informuje KPP Łańcut.
Do szpitala trafiła 40-letnia kierująca hyundaiem. Zarówno ona, jak i 36-letni mężczyzna byli trzeźwi. Na miejscu wypadku policjanci przeprowadzili oględziny i sporządzili niezbędną dokumentację, która pomoże wyjaśnić wszystkie okoliczności zdarzenia.
Komentarze (0)