Ten zyskujący popularność rodzaj zagospodarowania terenu stanowi odpowiedź na coraz częściej występujące w Polsce deficyty wody i susze. Wbrew pozorom sytuacja hydrologiczna naszego kraju nie należy do najlepszych, a postępujące zmiany klimatyczne, rosnąca urbanizacja czy niszczenie szaty roślinnej tylko ją pogarszają. Dlatego tak wielkim i istotnym wyzwaniem jest rozwój tzw. małej retencji, czyli gromadzenia cennej wody w niewielkich, ale odpowiednio rozmieszczonych zbiornikach.
Ogród deszczowy spełnia właśnie taką rolę. Rzeszowska inwestycja, oprócz tego, że zatrzyma wodę spływającą z chodników i ścieżek rowerowych po obfitych opadach, ma również cieszyć oko spacerujących brzegiem Wisłoka mieszkańców. Dlatego też mają się tam znaleźć rośliny przystosowane do terenów podmokłych, takie jak olsza czarna, wierzba purpurowa i liliowiec ogrodowy, a także byliny – m.in. kosaniec syberyjski, knieć błotna, mozga trzcicnowata, krwawnica pospolita, skrzyp zimowy, liliowiec ogrodowy czy rudbekia błyskotliwa. Zgodnie z zapewnieniami Ratusza do posadzenia zaplanowano łącznie około 1700 roślin.
Ponadto ogród zostanie upiększony mała architekturą i proekologicznymi ozdobami – wykonanymi z wikliny ławkami, sylwetkami zwierząt i altaną oraz drewnianymi domkami dla owadów.
Wykonawca zostanie wyłoniony w trybie tzw. zapytania ofertowego (a więc z pominięciem procedury przetargowej) i na wykonanie ogrodu będzie miał trzy miesiące od podpisania umowy, którego to miejscy urzędnicy oczekują już w kwietniu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.