Służby już długo ostrzegają przed kradzieżami i oszustwami tzw. na wnuczka, na policjanta, na córkę. Niestety, złodzieje nie zwalniają tempa i wciąż wymyślają nowe metody. Problem nie dotyczy już jedynie osób starszych. Oszuści przestali celować tylko w seniorów.
Straciła blisko 20 tysięcy
W ostatnich dniach ofiarą oszustwa padła 40- letnia mieszkanka Łańcuta. Sprawcy zastosowali metodę "na prokuratora". Do kobiety zadzwonił mężczyzna, który przedstawił się jako prokurator Prokuratury Rejonowej z Łańcuta. Rozpytał kobietę o posiadane oszczędności i poinformował, że jej pieniądze znajdujące się na koncie mogą być zagrożone. Owy prokurator miał zapewniać rozmówczynię, że konieczne jest przekazanie środków służbom w celu zabezpieczenia ich na czas trwania sprawy.
Wspólnik na 112
Oszust, chcąc być wiarygodnym, polecił kobiecie, by wybrała numer 112 nie rozłączając się z wcześniejszego połączenia. W słuchawce usłyszała innego mężczyznę, wspólnika, który potwierdził tożsamość "prokuratora". Kobieta uwierzyła i wróciła do poprzedniego połączenia.Po rozmowie telefonicznej kobieta udała się do swojego banku, tam wybrała oszczędności i przekazała je w ręce oszuta podającego się za prokuratora.
Więcej oszustw
Mimo ostrzeżeń służb, podobnych oszutw jest coraz więcej.
Apelujemy o szczególną ostrożność w kontaktach telefonicznych z nieznajomymi. Metoda wyłudzeń „na wnuczka”, „na policjanta” czy „na prokuratora” ciągle stosowana jest przez oszustów. Pamiętajmy również, że Policja nigdy nie poprosi nas o pieniądze. Każda telefoniczna próba podjęcia środków finansowych pod pozorem działań policji, bądź innych służb, oznacza oszustwo
- apeluje policja.
Komentarze (0)