reklama
reklama

Niedźwiedź zaglądał do budynku szkoły w Sanoku? Nagranie rozwiewa wątpliwości [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Redakcja

Niedźwiedź zaglądał do budynku szkoły w Sanoku? Nagranie rozwiewa wątpliwości [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne

Obdarte z kory drzewo rośnie niedaleko wejścia do szkoły w Sanoku. | foto Redakcja

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościPortal Korsosanockie.pl otrzymał od Czytelnika zdjęcia, na których widać drzewo, a nim ślady pazurów. Kora zdarta jest na wysokość około 2 metrów. Czy to sprawka niedźwiedzia?
reklama

- Ślady po pazurach niedźwiedzia na drzewie, które znajduje się zaraz przed wejściem do szkoły podstawowej na Błoniach. Raczej kot to nie był... kora zdarta jest wyżej głowy a ja mam 1,83 cm wzrostu. Teść myśliwy potwierdził

- napisał na WhatsApp Czytelnik.

Opinię wyraził także zaprzyjaźniony leśnik, który potwierdził, że ślady należą do tego dużego zwierzęcia.

reklama

- Tak, to na pewno niedźwiedź

- stwierdza Jędruś Ciupaga, znany bieszczadnik, który nie raz miał okazję zobaczyć drzewo, które stało się obiektem zainteresowania niedźwiedzia. 

W międzyczasie docierały sygnały, że niedźwiedź był widziany również nad brzegiem Sanu około 1 w nocy. 

Co na to szkoła?

Od rana Korso Sanockie próbuje skontaktować się z kierownictwem SP nr 1 w Sanoku. Na razie dyrektor placówki jest nieuchwytna. Z nieoficjalnych informacji wynikało, że zniszczeń na drzewie miał dokonać duży pies. Ta informacja jest jeszcze weryfikowana, jednak wiele wskazywało na to, że mogła to być sprawka znacznie większego zwierzęcia. 

Z kolei aspirant sztabowy Anna Oleniacz, rzecznik prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Sanoku poinformowała, że funkcjonariusze nie otrzymali do tej pory zgłoszenia odnośnie podrapanego przez niedźwiedzia drzewa.

reklama

- W przypadku zagrożenia bezpieczeństwa należy niezwłocznie dzwonić na numer alarmowy i poinformować o sytuacji

- dodaje nasza rozmówczyni.

Strażnicy miejscy podejmą działania

Tematem zajmuje się już Straż Miejska w Sanoku. Od komendanta Marka Przystasza wiadomo, że strażnicy mają pojawić się na miejscu i będą ustalać, jak doszło do uszkodzenia drzewa rosnącego w pobliżu szkoły.


Fot. nadesłane przez czytelnika. Ślady pazurów sięgają dwóch metrów.

AKTUALIZACJA z godz. 14 

Nagranie ze szkolnego monitoringu

Szkolny monitoring dał odwiedź na pytanie, czy niedźwiedź był sprawcą zniszczenia rosnącego na terenie osiedla Spółdzielni Mieszkaniowej w Sanoku. Maria Korżyk, dyrektor SP nr 1 w Sanoku w rozmowie z nami poinformowała, że na nagraniu widać, jak w sobotę (25 maja) między godz. 9 a 10, duży pies skakał i drapał po drzewie. Obok, na ławce, siedział jego właściciel.

reklama

Zarówno monitoring, jak i przedstawiciele Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Rzeszowie z Wydziału Spraw Terenowych w Krośnie, którzy byli na miejscu, jednoznacznie wskazali, że nie są to ślady niedźwiedzia

- mówi szefowa sanockiej podstawówki.

Dyrektor Maria Korżyk dodała, że fakt, iż duży pies przebywał w tym miejscu bez smyczy i kagańca został zgłoszony do Straży Miejskiej w Sanoku.

Apelujemy do opiekunów, do właścicieli psów, aby właściwie opiekowali się swoimi pupilami. A jeśli mają rasy uznane za niebezpieczne, to wyprowadzali je na smyczy oraz w kagańcu

- dodała dyrektor SP nr 1. 

Niedźwiedź - jeden z symboli Bieszczadów – zwany pieszczotliwie „misiem” pomimo sympatycznego wyglądu niedźwiedź jest dzikim, dużym i silnym zwierzęciem! W sytuacji poczucia zagrożenia może reagować agresją!

Czym może zakończyć się spotkanie z niedźwiedziem obrazuje sytuacja z listopada 2023 roku, kiedy to doszło do ataku, kiedy dwóch ludzi, którzy znaleźli się w sąsiedztwie jego gawry.

W przypadku wilków, do zagrażających życiu incydentów nie dochodzi często, jednak i w tym przypadku ważna jest prewencja.

Przyczyną tego jest fakt mniej lub bardziej świadomego ich dokarmiania. Na przykład przywabianie drapieżników do celów „turystycznych” lub fotograficznych. Jest to bardzo niebezpieczne, ale również skrajnie nieodpowiedzialne działanie, ze względu przyzwyczajanie zwierząt do ludzi i łatwo dostępnego pokarmu. Innym źródłem „dokarmiania” są niezabezpieczone śmietniki i kompostowniki. W wielu przypadkach odpowiednie zabezpieczenie takich miejsc ogranicza sytuacje konfliktowe.

Nie ulega wątpliwości, że widok dużego drapieżnika w pobliżu domów budzi uzasadniony niepokój i obawy wśród lokalnych społeczności. Kogo powiadomić o takiej sytuacji?

Wszelkie przypadki pojawienia się niedźwiedzi i innych dużych zwierząt chronionych na terenach zamieszkałych, które mogą stanowić niebezpieczeństwo, powinny być niezwłocznie zgłaszane bezpośrednio do wójta, burmistrza lub prezydenta miasta, który powinien podjąć adekwatne do skali zagrożenia działania lub do najbliższego komisariatu policji, lub do straży gminnej, jeżeli taka formacja funkcjonuje na terenie danej gminy. Obowiązek ten wynika z zapisów w art. 7 ust. 1 pkt 14 ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym, zgodnie z którym zadań własnych gminy należy zaspokajanie zbiorowych potrzeb wspólnoty, w tym sprawy związane z utrzymaniem porządku publicznego i bezpieczeństwa obywateli.

Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Rzeszowie nie odpowiada za ochronę i zapewnienie bezpieczeństwa obywateli. Zakres zadań regionalnego dyrektora ochrony środowiska określa art. 131 ustawy z dnia 3 października 2008 r. o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz o ocenach oddziaływania na środowisko. Niemniej jednak może on podejmować współpracę z organami jednostek samorządu terytorialnego w sprawach m.in. ochrony przyrody, co też w miarę swoich możliwości robimy. W wielu konfliktowych sytuacjach powodowanych zwierzętami chronionymi jako pierwsi byliśmy na miejscu. Służymy również pomocą merytoryczną.

W przypadku pośredniego zagrożenia istnieje możliwość uzyskania zezwolenia na płoszenie i niepokojenie lub odłów, natomiast w przypadku realnego zagrożenia, zezwolenia Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska na zabicie zwierzęcia. W sytuacjach naprawdę pilnych (zagrożenie jest realne, udokumentowane i nie można czekać na uzyskanie zezwolenia w trybie zwykłym, tj, pisemnie) zezwolenie może zostać wydane w formie ustnej. Natomiast do Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Rzeszowie (Wydział Spraw Terenowych I w Krośnie) należy zgłaszać przypadki stwierdzonych szkód wyrządzonych przez bobry, niedźwiedzie, rysie, wilki i żubry.

W związku z coraz częściej zgłaszanymi przypadkami podchodzenia wilków i niedźwiedzi w pobliże zabudowy ludzkiej, na podstawie materiałów Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, zostały opracowane schematy procedur postępowania w przypadku sytuacji konfliktowych, powodowanych przez dzikie zwierzęta chronione, które zostały przesłane do gmin, gdzie incydenty powodowane dużymi drapieżnikami chronionymi występują.

Przypominamy praktyczne wskazówki jak należy się zachować, w terenie gdzie mogą występować niedźwiedzie.

  • Rób wszystko, aby nie zaskoczyć niedźwiedzia.
  • Poruszając się po lesie nie chodź bezszelestnie - śpiewaj, rozmawiaj, pogwizduj, a niedźwiedź na pewno będzie wiedział, że jesteś i się usunie lub da znać, że jest w pobliżu.
  • Nasłuchuj odgłosów i obserwuj teren (niedźwiedź się usunie lub da znać że jest w pobliżu).
  • Staraj się poruszać z wiatrem.
  • Widząc świeże tropy niedźwiedzia nie podążaj w ich kierunku.
  • Omijaj gęstwiny, młodniki, jeżeli nie musisz w nie wchodzić.
  • Poruszaj się drogami i szlakami.
  • Idąc z psem nie puszczaj go luzem.
  • Nie zostawiaj jedzenia, nie karm zwierząt, nie wyrzucaj odpadków spożywczych w pobliżu zabudowań – może to zwabić niedźwiedzia.
Co zrobić w przypadku spotkania niedźwiedzia?

  • Zachowaj spokój i nie panikuj.
  • Nie zbliżaj się do niedźwiedzia.
  • Wycofaj się cicho i powoli - nie biegnij!
  • Podczas bliskiego spotkania nie patrz drapieżnikowi w oczy (dla zwierzęcia to sygnał agresji).
  • Gdy widzisz, że dojdzie do bezpośredniego ataku, postaraj się odwrócić uwagę niedźwiedzia, kładąc przed sobą jakiś przedmiot (plecak, kurtkę, coś znacznego).
  • W przypadku, kiedy to nie pomoże połóż się na brzuchu lub w pozycji embrionalnej. Rękami osłaniaj szyję i głowę. Kiedy atak ustanie, pozostań w pozycji leżącej i poczekaj aż niedźwiedź oddali się definitywnie.

reklama
Artykuł pochodzi z portalu korsosanockie.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama