Rzeszów współpracuje z miastami partnerskimi na całym świecie. Wśród miast partnerskich Rzeszowa znajduje się 6 miast leżących na Ukrainie. Ostatnim miastem, które dołączyło do grona partnerów, był Konotop, umowa między miastami została podpisana w maju 2023 roku. Do tego grona ma dołączyć Chersoń. Moment na nawiązanie tej współpracy wydaje się jednak bardzo ciekawy. W ostatnich dniach internet zalały informację o złożeniu oficjalnej skargi na Polskę właśnie przez Ukrainę. Wołodymyr Zełenski w ostatnich wypowiedzi oskarżył Polskę o działania na korzyść...Rosji.
Poszło o zboże
Ukraina złożyła oficjalną skargę na Polskę, ale też na Węgry i Słowację do Światowej Organizacji Handlu (WTO). Skarga została złożona w związku z przedłużeniem przez te kraje embarga na ukraińskie produkty rolne. Informację tę potwierdziła ukraińska minister gospodarki Julia Swyrydenko w wystosowanym komunikacie.Ukraińscy ministrowie uważają, że jednostronne działania państw członkowskich UE w dziedzinie handlu są niedopuszczalne. "Odpalił" się także Wołodymyr Zełenski. Prezydent Ukrainy stwierdził: "Niepokojące jest to, jak niektórzy w Europie, niektórzy nasi przyjaciele w Europie, odgrywają w teatrze politycznym solidarność, robiąc dreszczowiec ze zbożem. Może się wydawać, że odgrywają własną rolę, ale w rzeczywistości pomagają przygotowywać scenę dla moskiewskiego aktora"
Takie słowa wypowiedziane przez prezydenta Ukrainy są niedopuszczalne i absurdalne. Polska oddała Ukrainie czołgi, broń i amunicję. Wysyłała ogromne ilości pomocy materialnej. Przyjęła miliony uchodźców, a prawie 2 miliony Ukraińców otrzymało świadczenia 500 plus. Rząd Polski wydał na pomoc naszym sąsiadom ogromne pieniądze. Wychodzi na to, że w ramach tej wdzięczności, prezydent Ukrainy uznał teraz działanie na korzyść Putina. Żeby było mało, Andrzej Duda, prezydent RP odznaczył Wołodymyra Zełenskiego orderem orła białego. Zbytnia pochopność? Czy mądrzenie się po fakcie. Nie chce jednak wchodzić za głęboko w polityczne sympatie.
Rzeszów, a Chersoń
Zaostrza się konflikt między Polską a Ukrainą. Jeszcze nigdy nie mieliśmy w kraju tak nagłego skoku antypatii w kierunku naszego sąsiada. Trudno się jednak dziwić. Mnie jedynie zastanawia, jak do sprawy podejdą lokalni politycy i samorządowcy. Nie da się przecież przejść obojętnie wobec wydarzeń globalnych. Jesteśmy nazywani narodem, który staje po stronie Rosji. Z ust ukraińskiego prezydenta. Czy to dobry moment na nawiązywanie kolejnych współprac między Polską a Ukrainą, między Rzeszowem, a Chersoniem, tu, w ramach naszych lokalnych interesów?W porządku uchwały czytamy, że tak współpraca "ułatwi współpracę gospodarczą, kulturalną, sportową oraz edukacyjną. Pozwala również partnerom na wzajemne korzystanie z najlepszych wzorców i nowoczesnych rozwiązań".
Najbardziej interesujący fragment znajduje się pod koniec dokumentu. Cytuję:
- Miasto Rzeszów, jako nowoczesny ośrodek technologiczny, z dużym doświadczeniem w zakresie skutecznego rozwoju miasta oraz gronem dobrze wykwalifikowanych specjalistów jest w stanie udzielić wielopłaszczyznowej pomocy miastu Chersoń w ramach skutecznej odbudowy miasta, zarówno w zakresie doradztwa, jak i realizacji wspólnych projektów, szczególnie w dziedzinie rozbudowy i wdrażania nowych technologii w zakresie systemów wodno-kanalizacyjnych, metod segregacji i recyklingu odpadów komunalnych, działań na rzecz rozwoju inicjatyw smart city, a także wspólnych działań z zakresu rozwoju lotnictwa lekkiego i ultralekkiego. Służyć temu będą inicjatywy pod przewodnictwem Rady Gospodarczej przy Prezydencie Miasta Rzeszowa.
- czytamy w uchwale.
Oczywiście w takiej współpracy nie ma nic złego. W takim charakterze współpracy, doprecyzowując. Rzeszów współpracuje już z sześcioma miastami Ukrainy. Wszystko jednak może mieć aktualnie kontrowersyjny wydźwięk. Należy dobrze oszacować panujące nastroje. Dyskusje w ramach dalszej pomocy Ukrainie mogą być różnorako odbierane właśnie poprzez aktualne wydarzenia w narastającym konflikcie ze zbożem w tle. A zboże to dopiero początek, być może kolejnych nieprzyjemnych sytuacji.
Gdzie się podziała wdzięczność Zełenskiego?
Prezydent Ukrainy dba o interesy swojego państwa. Prowadzi zimną, żelazną politykę. Prowadzi ją jednak w imię interesów lokalnej oligarchii, zachodnich inwestorów i wspólników. Jego postawa nie dziwi z perspektywy ukraińskiego obywatela.Są politycy na naszej scenie reprezentujący skrajną prawicę, którzy ostrzegali przed takim stanem rzeczy. Przed ukraińskim brakiem wdzięczności za ogrom pomocy udzielonej przez Polskę. Może wszystko jeszcze się unormuje, może pozostaniemy z sąsiadami w dobrych stosunkach, a może Ukraina, która jest już mocna i pewna siebie, zacznie mieć do naszego narodu coraz większe pretensje i roszczenia. Najpierw narastało napięcie związane z Wołyniem, teraz ze zbożem, czas pokaże, co będzie dalej. Niezależnie od tego, kto wygra nadchodzące wybory, będziemy obserwowali wzrost nastrojów antyukraińskich, co może mieć podłoże także w naszej sferze lokalnej.
Michał Toś
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.