W ubiegłą sobotę (20 sierpnia) po godzinie 17:00 policjanci otrzymali zawiadomienie o kradzieży firmowego samochodu marki Iveco. - Okazało się, że Iveco, jadące przez Tyczyn, zauważył mężczyzna, który kierował tym autem wcześniej i zaparkował je na jednym z rzeszowskich osiedli. Skontaktował się z właścicielem firmy, który potwierdził, że samochodem nikt nie powinien w tym momencie jeździć. Przypuszczając, że mogło dojść do jego kradzieży, powiadomił policjantów. - przekazuje nadkom. Adam Szeląg, rzecznik KMP Rzeszów.
Zawiadamiający podróżował za Iveco i informował policjantów o jego położeniu. Funkcjonariusze z Tyczyna w pewnym momencie zauważyli jadące z przeciwka auto pasujące do opisu skradzionego samochodu. Zajechali mu drogę i zatrzymali.
Okazało się, że w środku znajdują się trzy osoby, a kierowcą był mieszkaniec Rzeszowa, który nie posiadał uprawnień do kierowania. Był trzeźwy.
- Sprawą zajęli się policjanci z komisariatu na Baranówce. Z uwagi na znaczną wartość samochodu, wynoszącą 230 tys. złotych, śledztwo w sprawie wszczęła Prokuratura Rejonowa dla miasta Rzeszów. Ostatecznie prokurator przedstawił zarzut zaboru pojazdu mechanicznego w celu krótkotrwałego użycia jednemu z mężczyzn. - informuje nadkom. Adam Szeląg.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.