Tak mieszkańcy Rzeszowa odpoczywają nad zalewem w Rudnej Małej [ZDJĘCIA]

 W upalną niedzielę zalew w Rudnej Małej, znany jako „Słoneczny Brzeg”, przyciągnął tłumy mieszkańców Rzeszowa spragnionych odpoczynku na łonie natury. To popularne miejsce wypoczynku, oddalone zaledwie kilka kilometrów od miasta, stało się idealnym kierunkiem dla tych, którzy chcieli uciec od zgiełku i skorzystać z pięknej pogody.

Od samego rana na plaży zaczęły pojawiać się rodziny z dziećmi, grupy przyjaciół oraz osoby szukające chwili spokoju w otoczeniu przyrody. Plaża szybko wypełniła się kolorowymi parasolami, ręcznikami i leżakami, a w powietrzu unosił się zapach grillowanych potraw.

Przyjeżdżamy tutaj prawie co weekend, kiedy tylko dopisuje pogoda  

– mówi pan Krzysztof, który z rodziną rozłożył koc w zacienionym miejscu.

Dzieci mogą się wyszaleć w wodzie, a my z żoną mamy chwilę, żeby odpocząć. To miejsce ma swój urok, blisko miasta, a jednocześnie można poczuć się jak na wakacjach

- informuje nas pan Daniel.

ZOBACZ TAKŻE:

Nieuczciwe zagranie taksówkarza w Rzeszowie? Sprawdźcie o co chodzi

Woda w zalewie, chociaż chłodna, była idealnym schronieniem przed upałem. Dorośli i dzieci z entuzjazmem wchodzili do wody, pluskając się i korzystając z dostępnych atrakcji. Na brzegu działały również punkty gastronomiczne, gdzie można było kupić lody, zimne napoje, czy szybkie przekąski.

Niektórzy plażowicze zdecydowali się na zorganizowanie własnego pikniku, zabierając ze sobą jedzenie i napoje. „Słoneczny Brzeg” to miejsce, które przyciąga zarówno mieszkańców Rzeszowa, jak i okolicznych miejscowości. W słoneczne dni plaża tętni życiem, stając się idealnym miejscem na relaks po całym tygodniu pracy.

Zalew w Rudnej Małej, z roku na rok, zyskuje coraz większą popularność, co pokazuje, jak bardzo mieszkańcy Rzeszowa doceniają możliwość spędzania czasu na świeżym powietrzu. W takie dni jak ta słoneczna niedziela, „Słoneczny Brzeg” staje się prawdziwą oazą spokoju i relaksu, gdzie można na chwilę zapomnieć o codziennych obowiązkach i cieszyć się chwilą w gronie najbliższych.