reklama
reklama

Sygnalizacja świetlna koło galerii „Nowy Świat”. Świetna decyzja czy paraliż drogowy?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Czytelnik

Sygnalizacja świetlna koło galerii „Nowy Świat”. Świetna decyzja czy paraliż drogowy? - Zdjęcie główne

Światła w okolicy Nowego Świata występują aż 3 razy! | foto Czytelnik

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościNa ul. Krakowskiej w Rzeszowie, na wysokości galerii „Nowy Świat” już od kilku lat funkcjonuje sygnalizacja świetlna. Światła powstały po śmiertelnym wypadku, do którego doszło na tym przejściu. Na tym odcinku ulicy Krakowskiej, w niewielkim odstępie możemy napotkać na trzy sygnalizacje świetlne. Czemu ma to służyć i jaką opinie mają kierowcy?
reklama

Ulica Krakowska, w okolicach galerii handlowej „Nowy Świat” posiada aż trzy sygnalizacje świetlne.

Pierwsze na wysokości galerii, następne kilkaset metrów niżej w stronę Krakowa, przy zjazdach na osiedle Projektant i Baranówka i ostatnie przy skrzyżowaniu ulicy Krakowskiej z al. Wyzwolenia.

reklama

Obecność tylu świateł, na dość krótkim odcinku powoduje wielkie korki nie tylko w godzinach szczytu, ale i przez cały dzień. Dodajmy, że jest to okolica drogi wylotowej z Rzeszowa, dzięki której dojedziemy do węzła drogi ekspresowej S19, a następnie możemy dojechać do międzynarodowej autostrady A4.

Ruch na Krakowskiej na tym odcinku jest tak naprawdę przez cały dzień. Mieszkam w okolicy, nie daleko i wiem co tu się dzieje. Czasami zdarza się tak, że auta stoją 3 razy, na każdych światłach

- informuje nas pan Tomasz, mieszkaniec okolicy.

reklama

Przypomnijmy, że koszt budowy sygnalizacji na wysokości „Nowego Świata”’ wyniósł 250 tys. złotych. Na tym przejściu zamontowana jest tak zwana sygnalizacja wzbudzona, to znaczy zielone światło dla pieszych uruchamia się poprzez wciśnięcie przycisku.  Przez pozostały czas, światło zielone będzie dla samochodów.  Niestety jednak, pieszych jest chyba więcej niż się spodziewano, gdyż bardzo często auta muszą na tych światłach stać i czekać.

Kiedy jadę z miasta w stronę domu, do Świlczy to przeprawa przez „Nowy Świat” to był dramat. Jedne światła, potem drugie, a na koniec jeszcze na skrzyżowaniu światła. Przestałem tam jeździć, kiedy zaczęły robić się naprawdę duże korki, które zaczynały się już od kościoła na Krakowskiej

reklama

- przekazuje pan Zygmunt, mieszkaniec Świlczy.         

 Najbardziej dla mnie bezsensu są te światła przy nowym bloku na Krakowskiej. Nie wiem na co one mają wpływać, a tylko generują niepotrzebne korki

- mówi Jacek, student wynajmujący mieszkanie w okolicy.

Światła przy nowo powstałym bloku na Krakowskiej, pierwotnie miały wspomóc samochody chcące włączyć się do ruchu z bocznych ulic.

Trzeba jednak zaznaczyć, że kierowcy nigdy nie mieli problemu z włączeniem się do ruchu na tym odcinku, tak więc światła nie spełniają swojego zadania. 

Sygnalizacje świetlne na ul. Krakowskiej mają na celu zwiększenie bezpieczeństwa, szczególnie po śmiertelnym wypadku, który miał miejsce na tym odcinku.

Opinie kierowców są jednak podzielone. Z jednej strony doceniają oni poprawę bezpieczeństwa, z drugiej strony narzekają na korki i paraliż drogowy.

Wydaje się, że konieczne mogą być dodatkowe rozwiązania, które usprawnią ruch i zminimalizują uciążliwości dla kierowców       

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama