Intensywne opady śniegu wywołały wiele niebezpiecznych sytuacji w województwie podkarpackim. Wszystkiemu nie sprzyjała dodatnia temperatura, która powodowała, że biały puch stawał się o wiele cięższy.
- Ostatnia doba to 816 wyjazdów podkarpackich strażaków do usuwania skutków intensywnych opadów śniegu. Interwencja średnio co 2 minuty przez 24 godziny. Usuwanie połamanych konarów, gałęzi oraz drzew, które runęły pod naporem ciężkiego śniegu na ulice, chodniki i linie energetyczne. Czterokrotnie byliśmy wzywani do pomocy w zabezpieczeniu uszkodzonych przez ciężki śnieg dachów na budynkach gospodarczych i mieszkalnych - informuje KW PSP Rzeszów.
- W czterech przypadkach strażacy użyczyli agregatów prądotwórczych w gospodarstwach, w których nie było prądu. Agregaty pomogły zasilić urządzenia medyczne niezbędne do podtrzymania życia chorym - przekazuje KW PSP Rzeszów.
Najwięcej interwencji strażacy odnotowali w powiatach krośnieńskim, rzeszowskim, dębickim i brzozowskim. Na szczęście żadna osoba nie została ranna.
Komentarze (0)