reklama
reklama

Sklep "Adaś" w Rzeszowie kończy działalność. "Łezka się w oku kręci"

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości- Łezka się w oku kręci z pewnością, bo człowiek się zżył z klientami jak z rodziną, a może i lepiej - mówi pan Adam, właściciel sklepu "Adaś" w Rzeszowie, który po trzydziestu latach kończy swoją działalność.
reklama

Sklep "Adaś" (ul. Stanisława Jabłońskiego 4) na mapie Rzeszowa widnieje od trzydziestu lat. Niestety w najbliższą sobotę (19 listopada) jego drzwi zostaną otwarte po raz ostatni. Pan Adam, właściciel sklepu, to osoba niezwykle miła i życzliwa, podchodząca z szacunkiem do każdej osoby. W rozmowie z nami nie ukrywa, że przez te lata mocno zżył się z klientami.

- Łezka się w oku kręci z pewnością, bo człowiek się zżył z klientami jak z rodziną, a może i lepiej. Do takiego sklepiku przychodzili i starsi ludzie i młodsi. Zawsze się z nimi pogadało, a niektórzy się nawet wyżalili. Człowiek jest inaczej traktowany w takim sklepiku, a inaczej w markecie

- mówi pan Adam.

W trakcie rozmowy z panem Adamem do sklepu weszło kilku klientów, którzy za każdym razem ucinali sobie krótką i uprzejmą pogawędkę. Świadczy to o tym, że przez te wszystkie lata sklep nie był tylko po to, żeby coś kupić, ale również był miejscem przyjaznym dla ludzi, gdzie można było porozmawiać na każdy temat.

- Ludzie przychodzą też do sprzedawcy. Nie tylko, żeby coś kupić, ale też pogadać. Przywiązani są i pytają mnie, gdzie ja teraz będę, co ja będę robił, bo oni chcą dalej przychodzić. Takie jest życie, człowiek się zżył

- przyznaje pan Adam.

Odkąd wiadomo, że sklep zakończy swoją działalność, wszyscy, którzy go odwiedzali, otrzymują od pana Adama słodki upominek w postaci cukierka. Do tego dołączona jest karteczka z podziękowaniami za wspólne lata współpracy. Pan Adam zatroszczył się również o klientów, kupujących u niego pieczywo. Jest to przede wszystkim szczególnie pożądany chleb pieczony na drewnie. Dlatego razem z piekarnią przygotowano listę innych sklepów, gdzie w okolicy dokładnie taki chleb można zakupić.

Cukierki dla klientów

- Z szefową piekarni ustaliłem coś takiego, żeby nie zostawić klientów na tak zwanym lodzie. Człowiek chce, żeby ludzie go pamiętali jakoś, bo te produkty akurat nie są dostępne w każdym sklepie tylko w wybranych - powiedział właściciel.

Każda historia ma swój koniec, ale dlaczego sklep, który cieszy się uznaniem wśród klientów, decyduje się na zamknięcie? Okazuje się, że to przemyślana i zaplanowana decyzja.

- To wszystko było przemyślane. Nie ze względu na rachunki, czy problemy finansowe. Sześćdziesiątka na karku i trzeba coś łatwiejszego wymyślić. Wstawałem codziennie przez trzydzieści lat o 4 rano i pracowałem do wieczora, tylko w sobotę krócej. Bez dnia wolnego i dnia urlopu. Zdrowie służyło, ale nie można przeciągnąć struny

- mówi pan Adam.

Względy zdrowotne, to niewątpliwie czynnik, który miał wpływ na decyzję o zakończeniu działalności. O tym, że była ona przemyślana, świadczy również fakt, że pan Adam ma już plany na najbliższą przyszłość.

- Coś innego będę robił. Przynajmniej nie będę nic dźwigał. Zrobiłem uprawnienia diagnosty samochodowego, także prawdopodobnie będę robił badania techniczne na jakiejś stacji, żeby na stare lata było troszkę lżej fizycznie, bo tam praca jest bardzo odpowiedzialna - powiedział właściciel "Adasia".

- Chciałbym bardzo podziękować wszystkim, którzy przez te wszystkie lata przychodzili do mojego sklepu. Jestem naprawdę bardzo wdzięczny za współpracę. Życzę moim klientom wszystkiego najlepszego i przede wszystkim dużo zdrowia - spuentował rozmowę pan Adam.

Zapraszamy również do obejrzenia galerii zdjęć, które pokazują, co można było kupić w sklepie "Adaś" oraz podkreślają jego charakter.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama