Bieżnia przy brzegu Wisłoka była w dość kiepskim stanie i miasto zdecydowało się ją naprawić. Z tego względu od wczoraj pozostaje zamknięta dla biegaczy. Trwa łatanie dziur, wymiana nawierzchni oraz sprzątanie. Ścieżka od dłuższego czasu była w kiepskim stanie, na co narzekali mieszkańcy. Miasto zapowiadało, że w maju bieżnia przejdzie remont, ale ten zaczął się początkiem czerwca.
Wyrwy i dziury, jakie powstały na bieżni mogą być niebezpieczne i narażać biegaczy na kontuzje. Dlatego miasto zgłosiło wykonawcy poprawę bieżni. Niedawno miasto oddało mieszkańcom nowy odcinek bieżni przyłączonej do starszej 500-metrowej części. Nowy kawałek o nawierzchni poliuretanowej, mający długość ok. 650 metrów, jest do dyspozycji rzeszowian od kilku miesięcy. W tej chwili na Bulwarach znajduje się pętla o długości 1,2 km.
- Bieżnia jest na gwarancji, dlatego czekaliśmy na dobre warunki atmosferyczne, kiedy jest sucho i ciepło i można było przystąpić do wykonywania prac.
- wyjaśnia Bartosz Gubernat z Kancelarii Prezydenta Miasta Rzeszowa.
- Często zwracam uwagę kiedy biegam, ale nie chce być niemiła. Po prostu jest miejsca dla każdego. My mamy ścieżkę biegową z której chcemy korzystać, kiedy obok jest ścieżka piesza i rowerowa i miejsca jest dla wszystkich. Przydałoby się więcej kontroli w tym miejscu, żeby było pilnowane to, jak użytkowana jest bieżnia.
- mówi nasza rozmówczyni pani Patrycja, biegaczka z Rzeszowa.
Naprawa ścieżki potrwa kilka dni. O zakończeniu prac będziemy informować.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.