Petycja i protesty wolontariuszy. Część mieszkańców nie chce likwidacji schroniska w Boguchwale. Burmistrz podjął jednak decyzję "dla dobra zwierząt", o czym przekonuje i prosi o wyrozumiałość. Nowym domem dla podopiecznych ma być rzeszowskie schronisko. Żeby jednak do tego doszło, potrzebna jest konkretna uchwała. Ta, zdaniem burmistrza, ma przejść w Radzie Miasta Rzeszowa. Zwierzęta mają trafić do Rzeszowa przed końcem lutego.
Schronisko do likwidacji
Wiesław Kąkol udzielił obszernej wypowiedzi, wyjaśniając cały proces likwidacji schroniska. Jak sam zaznacza, zależało mu na likwidacji narastającego problemu. Ale czym się okazał ów problem?Schronisko miało być przeniesione, ale nie udało się znaleźć odpowiedniej działki. Obecne schronisko zajmuje 9 ar, jego powierzchnia jest bardzo mała. Burmistrz tłumaczy, że nie ma możliwości jego poszerzenia. - Huk, ciągły ruch, sąsiedztwo PSZOK nie dają możliwości rozwoju. Jest ciasno, niewielki wybieg, nie ma miejsca na inne zwierzęta oprócz psów - tłumaczy burmistrz Boguchwały.
Kolejną sprawą przemawiającą "za" likwidacją tego miejsca, mają być kolejne zmiany w przepisach prawa. Ustawodawcy nakładają coraz więcej obowiązków na schroniska. Burmistrz tłumaczy, że te "mniejsze" schroniska nie będą spełniały przyszłościowych wymogów. - Idziemy w stronę profesjonalizacji i nie jest to wymysł gminy. Obecnie schronisko przestaje spełniać wymogi nakładane przez przepisy prawa. Nie zmieścimy większej liczby psów, nie mówiąc o kotach. - zaznacza.
Burmistrz tłumaczy decyzję
Zwierzęta z Boguchwały trafią do Rzeszowa - ma być to najlepsze rozwiązanie patrząc na teraźniejszość, ale i przyszłość obecnej lokalizacji, a także przepisów prawa. Mieszkańcy stworzyli już teorię, że teren miałby zostać oddany deweloperowi, ale burmistrz twierdzi, że schroniska nie likwiduje, żeby mieć działkę, bo nie ma planów sprzedaży tej działki i przeznaczenia pod inwestycjęBurmistrz szukał innej lokalizacji, innej działki, żeby schronisko mogło funkcjonować. Niestety, na drodze stanęły przepisy.
- Żadna gmina wokół Rzeszowa nie prowadzi schroniska dla zwierząt. Gminy zlecają opiekę nad zwierzętami do większych schronisk, najczęściej jest to Kundelek. Dlaczego tak jest, bo już dawno wiedzą, że to najlepsze co można zrobić dla bezdomnych zwierząt to przekazać opiekę w profesjonalne ręce. Jestem coraz bardziej przekonany, że tym którzy dzisiaj robią problem z likwidacji schroniska, tak naprawdę nie chodzi o dobro zwierząt. A szkoda. Ja jednak nie tylko z obowiązku, ale i z czystej ludzkiej dobroci chcę dla tych zwierząt jak najlepiej.
- tłumaczy Wiesław Kąkol.
Kąkol wyjaśnia także, że gmina będzie za powierzoną opiekę Kundelkowi płacić i kontrolować jej jakość na podstawie zawartego porozumienia.
- Może weź odpowiedzialność i znajdź lokalizację, żeby nikomu nie przeszkadzało. Załóż schronisko, zobacz, jakie są warunki formalne, techniczne, jakie koszty, jaka odpowiedzialność i wtedy porozmawiamy. Dlaczego jest tak mało schronisk i same duże? Dlaczego inne gminy ich nie prowadzą? Przypadek?
- odniósł się burmistrz do komentujących.
Mieszkańcy bronią schroniska
Stowarzyszenie "Cztery łapy", które działa na terenie gminy Boguchwała uzyskało niedawno status organizacji pożytku publicznego. Władzom Boguchwały zaproponowali współfinansowanie schroniska i przekształcenie go w organizację pożytku publicznego. Zależało im, żeby schronisko nadal funkcjonowało. Gmina odrzuciła ten pomysł. Schronisko nieuchronnie zmierzą do zamknięcia się. O dalszy byt walczą "Cztery łapy" - Stowarzyszenie ma większe szanse w walce - piszą na Facebooku.Petycję przeciwko likwidacji schroniska podpisało już 2700 osób. Jest ona dostępna pod tym adresem.
- Wyrażamy stanowczy sprzeciw wobec planowanej likwidacji schroniska, które od lat pełni nieocenioną rolę w naszej społeczności, zapewniając opiekę i pomoc bezdomnym zwierzętom, które w innych okolicznościach mogłyby zostać pozostawione na pastwę losu. Likwidacja schroniska będzie miała poważne konsekwencje zarówno dla zwierząt, które stracą bezpieczne schronienie, jak i dla osób, które od lat angażują się w jego działalność. Schronisko jest ważnym elementem naszej społecznej odpowiedzialności, które nie tylko zapewnia opiekę zwierzętom, ale również organizuje edukację na temat odpowiedzialności za los czworonogów.
- informuje stowarzyszenie na stronie petycji.
Przed nami jeszcze ważne decyzje w podjęciu stosownych uchwał. Co zdecydują radni, o tym przekonamy się wkrótce.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.