Rzeszowskie budynki od kilku lat pokrywają się muralami. W wielu przypadkach jest to forma uczczenia czy upamiętnienia konkretnej osoby lub wydarzenia. Malowidła są długotrwałe i mają w sobie moc "zatrzymywania czasu".
Zawsze miło przejść obok muralu, popatrzeć na niego i wpaść w chwile refleksji
- mówią mieszkańcy Rzeszowa.
Rzeszów muralami stoi
Jeszcze nie tak dawno murale kojarzyły się głównie z miastem Łódź i ich funkcją reklamową. Graffiti z kolei z aktami wandalizmów i szpeceniem przestrzeni miejskiej. Dziś jest zupełnie inaczej - street art to dziedzina sztuki, a murale i graffiti zdobią miasta, często wywołując zachwyt u przechodniów"
- wskazała Joanna Jęczalik z Rzeszowskiego Inkubatora Kultury.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.