To był typowy mecz "walki". Obie drużyny zażarcie walczyły o każdy centymetr boiska, co poskutkowało aż 42 faulami w całym spotkaniu. Wiele przerw spowodowanych urazami nie ułatwiało płynnej gry.
W pierwszej połowie żadna z drużyn nie wykreowała sobie klarownej sytuacji do strzelenia bramki. W 43. minucie szczęścia z dość ostrego kąta próbował Rafał Mikulec, ale na posterunku stał Pietrzkiewicz.
Tuż po rozpoczęciu drugiej części spotkania Resovia od razu ruszyła do ataku. Rajd prawą stroną zaliczył Daniel Morys, który posłał piłkę wzdłuż bramki, ale Maciej Górski nie zdołał jej sięgnąć i ostatecznie bramkarz wznowił grę.
Kolejna ciekawa sytuacja miała miejsce w 65. minucie. Rafał Mikulec fenomenalnie obsłużył Macieja Górskiego. 32-latek znalazł się w sytuacji sam na sam, ale lepszy w tym pojedynku okazał się Pietrzkiewicz.
Chwilę później po wrzucie z autu znów piłkę przejął Mikulec. Pomocnik Resovii świetnie urwał się obrońcy i zagrał piłkę na jedenasty metr. Tam znów był Maciej Górski, który tym razem w doskonałej sytuacji nieczysto trafił w futbolówkę.
Pod koniec spotkania do głosu doszła Sandecja, tworząc sobie kilka okazji, ale ostatecznie piłka nie wylądowała w siatce. Mecz zakończył się wynikiem 0:0.
Kliknij w galerię i zobacz zdjęcia.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.