10 grudnia ojciec Tadeusz Rydzyk stawił się w Prokuraturze Regionalnej w Rzeszowie o godzinie 13:00, gdzie śledczy prowadzą postępowanie w sprawie dotacji na Muzeum „Pamięć i Tożsamość” w wysokości 219 milionów złotych. Przed budynkiem zgromadziła się grupa jego zwolenników, którzy podkreślali, że duchowny padł ofiarą niesłusznych oskarżeń.
Cel wizyty w Rzeszowie
Prokuratura bada, czy w latach 2018–2023 doszło do przekroczenia uprawnień przez ministra kultury przy podpisywaniu umowy z Fundacją „Lux Veritatis”. Śledczy sprawdzają, czy ogromne środki, które miały zostać przeznaczone na budowę i rozwój toruńskiego muzeum, nie zostały przyznane z naruszeniem interesu publicznego.reklama
Tłum wiernych pod rzeszowską prokuraturą
Duchowny miał stawić się na przesłuchanie 8 grudnia, w rocznicę powstania Radia Maryja, jednak termin został przesunięty na jego wniosek. Mimo to, sprawa wciąż wzbudzała ogromne zainteresowanie. Pod prokuraturą od rana pojawiło się wielu funkcjonariuszy, a główne wejście zostało zamknięte, kierując interesantów na boczne drzwi. W okolicy ustawiono radiowozy, a policjanci – zarówno w mundurach, jak i po cywilnemu – zabezpieczali teren. Wszystko z powodu rosnącej liczby osób, które przyjechały, aby wesprzeć zakonnika w tym trudnym momencie.reklama
Komentarze (0)