„Przystań na lato” była jedną z popularniejszych dyskotek w naszym mieście. Funkcjonowała zawsze w okresie letnim, gdzie na imprezach zawsze zbierała rzeszę osób.
O dobrej renomie lokalu może także świadczyć jej ocena w Google, gdyż posiada 4.1 gwiazdki, przy łącznej liczbie ocen 858.
Niezwykłe miejsce na spotkanie się z przyjaciółmi, dobra muzyka, klimat i pozytywnie nastawieni pracujący dla klienta polecam to miejsce z czystym sercem
- komentuje jeden z internautów.
Fajne przyjazne szczególnie młodym klimaty. Stoliki z palet, leżaczki na piasku nad małym stawem, rozwieszone lampki
- przekazuje pani Anna.
Nie wszyscy jednak pozytywnie wypowiadali się o tym miejscu, a już na pewno nie okoliczni mieszkańcy, którym przeszkadzał hałas dochodzący z dyskoteki.
Jako mieszkaniec bloków naprzeciwko daję 1 gwiazdkę. Rozumiem impreza na świeżym powietrzu, ale bardzo głośna muzyka i mocny bas do 3 nad ranem to trochę przesada ze strony organizatorów, tym bardziej że większość osób kończy zabawę około 1 w nocy
- informuje jeden z mieszkańców.
Co teraz się dzieje w „Przystani na lato”
Odwiedziliśmy rzeszowskie Olszynki, gdzie znajdowała się „Przystań na lato”. Lokal wygląda na kompletnie opuszczony i nie zapowiada się na to aby wznowił działalność. Co więcej na profilach dyskoteki widnieje informacja „zamknięte na stałe”. Próbowaliśmy się skontaktować z lokalem, poprzez numer na stronie, lecz kontakt okazał się już nieistniejący. Po dawnej dyskotece pozostał już tylko budynek w opłakanym stanie.Dawny parkiet do tańczenia, który był pod gołym niebem oraz cała powierzchnia przeszłego lokalu zawalona jest materiałami budowlanymi pochodzącymi z Olszynek Park. To właśnie prawdopodobnie budowa najwyższego mieszkalnego w Polsce wieżowca mogła przyczynić się do likwidacji dyskoteki.
Komentarze (0)