reklama

Przypomina węża, ale w rzeczywistości nim nie jest. Wśród ludzi budzi często strach

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Dorota Krynicka

Przypomina węża, ale w rzeczywistości nim nie jest. Wśród ludzi budzi często strach - Zdjęcie główne

Padalec zwyczajny | foto Dorota Krynicka

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościCzęsto pada ofiarą nieporozumienia, mylony z jadowitymi wężami, zabijany przez ludzi. Tymczasem padalec zwyczajny to niegroźna jaszczurka, której ewolucyjna historia, przystosowania i biologia pokazują, jak zadziwiające potrafi być życie skrywane w ściółce europejskich lasów.
reklama

Choć na pierwszy rzut oka wygląda jak wąż, padalec zwyczajny wcale nim nie jest. To beznoga jaszczurka, należąca do rodziny padalcowatych, jedyny jej przedstawiciel występujący na terenie Polski. Jego walcowate ciało, brak kończyn, metaliczny połysk i powolny ruch zmyliły niejednego człowieka. W konsekwencji ten pożyteczny i całkowicie niegroźny gad bywał zabijany, często w przekonaniu, że to żmija zygzakowata. W rzeczywistości padalec to spokojny mieszkaniec między innymi bieszczadzkich krajobrazów, którego obecność zdradza więcej o ekosystemie, niż mogłoby się wydawać. Występuje niemal w całej Europie, sięgając aż po Afrykę Północną i Kaukaz. W Polsce jest pospolity i liczny, choć rzadko rzuca się w oczy, to mistrz kamuflażu i ostrożności.

Wąż, który nim nie jest

Ewolucyjna historia padalca sięga czasów trzeciorzędu. Jego przodkowie posiadali cztery kończyny, jednak z biegiem milionów lat narządy te uległy redukcji, czyniąc z padalca wyspecjalizowanego mieszkańca runa leśnego. Choć obecnie nie posiada widocznych kończyn, jego szkielet nadal zachowuje szczątkowe elementy pasa barkowego i miednicznego. Co ciekawe, zawiązki kończyn pojawiają się również w rozwoju zarodkowym padalców, ale nigdy nie osiągają funkcjonalnej formy. Ta ewolucyjna zmiana nadała mu kształt węża – ciało silnie wydłużone, głowa słabo odgraniczona od tułowia, walcowaty ogon stanowiący aż dwie trzecie długości ciała. Samice osiągają długość do 50 centymetrów, samce są nieco mniejsze, do 40 centymetrów.

reklama

Fot. Dorota Krynicka

Jednak padalec odróżnia się od węży kilkoma cechami: posiada ruchome powieki, otwory uszne, nieprzezroczyste oczy z czerwonawożółtą tęczówką i charakterystyczny sposób linienia, bowiem zrzuca skórę w postaci pierścienia zsuwanego przez ogon.

Barwny świat padalców

Jednym z najbardziej niezwykłych aspektów padalca jest jego różnorodne ubarwienie. W zależności od osobnika spotyka się kolory brązowe, miedziane, ołowianoszare, rdzawożółte, a nawet turkusowe. Grzbiet może być jednolity lub pokryty podłużnymi ciemnymi liniami. Młode padalce z kolei mają jasnozłote bądź srebrne wierzchy z charakterystyczną ciemną linią biegnącą od głowy do ogona, oraz ciemne boki i brzuch.

reklama

Życie w ukryciu

Padalec zwyczajny to zwierzę prowadzące skryty tryb życia. Najczęściej aktywny jest o zmierzchu i nocą, ale można go spotkać również wczesnym rankiem, wygrzewającego się na polanach, szczególnie po ciepłym deszczu. Porusza się powoli, wykonując wężowate ruchy, co sprawia, że jego dieta ogranicza się do ślimaków nagich, dżdżownic i innych powolnych bezkręgowców. Polowanie przypomina bardziej obserwację niż pogoń. Padalec zbliża się do ofiary, po czym chwyta ją niewielkimi, skierowanymi do środka jamy ustnej zębami. Sam proces połykania może trwać nawet kilkanaście minut.

reklama

Fot. Dorota Krynicka

W razie zagrożenia padalec potrafi odrzucić ogon, ten odrasta, choć zazwyczaj nie osiąga już pierwotnej długości ani kształtu. To klasyczna strategia obronna wielu jaszczurek, choć padalec, z uwagi na swoją powolność, stosuje ją częściej.

Padalec rozmnaża się żyworodnie lub jajożyworodnie. Ciąża trwa od 11 do 13 tygodni, po czym samica wydaje na świat od 6 do 26 młodych. W Europie Środkowej aktywność gadów przypada na okres od lutego do października. W Polsce ze snu zimowego budzą się zazwyczaj w marcu lub kwietniu, a sen zimowy rozpoczynają w październiku. W tym czasie potrafią zimować wspólnie – nawet po 100 osobników – w norach gryzoni, jamach pod korzeniami drzew czy pryzmach kompostowych.

reklama

Nie doceniany, niesłusznie tępiony

Pomimo tego, że padalec zwyczajny jest w Polsce liczny i pospolity, długo był ofiarą ludzkich uprzedzeń. Jego podobieństwo do żmii zygzakowatej sprawiało, że bywał tępiony. Tymczasem jest całkowicie niegroźny, nie posiada jadu, nie stanowi zagrożenia dla ludzi, a wręcz przeciwnie jako zjadacz ślimaków pełni pożyteczną rolę w ekosystemie.

reklama
reklama
Artykuł pochodzi z portalu wbieszczady.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo