Najbardziej poszkodowani mając poczuć się mieszkańcy osiedli Krakowska Południe, Przybyszówka, Kotuli oraz Baranówka. - Zapewne zauważyliście na obu wymienionych ulicach znaki informujące o utrudnieniach związanych z prowadzeniem robót drogowych. Niestety wiążą się one z przebudową skrzyżowania w sposób, który utrudni w przyszłości życie wielu tysiącom osób, szczególnie z wymienionych wyżej osiedli. - napisał profil Razem Dla Rzeszowa na Facebooku.
Prezydent podjął decyzję
Konrad Fijołek zdecydował o zmianie organizacji ruchu, która spowoduje zlikwidowanie skrętu w lewo z ul. Krakowskiej w ul. Kotuli, a także ustanowi wjazd z ul. Kotuli w ul. Krakowską, który będzie możliwy wyłącznie w prawo oraz będzie regulowany światłami.Mieszkańcy są przeciwni, jeszcze dwa lata temu wybuchł w tej sprawie dość mocny konflikt. Decyzja w sprawie likwidacji pasa ruchu przy ul. Krakowskiej została wstrzymana. Jeszcze za prezydentury śp. Tadeusza Ferenca zapewniano, że likwidacja pasa nie pogorszy bezpieczeństwa ruchu na drodze, ale mieszkańcy byli innego zdania. Urząd Miasta Rzeszowa wstrzymał decyzję o likwidacji pasa ruchu.
- Niestety przebudowa skrzyżowania negatywnie wpłynie na drożność przejazdu ulicami Kotuli, Ofiar Katynia do Wyzwolenia, a dalej Obrońców Poczty Gdańskiej szczególnie w godzinach szczytu, a także innych ulic, m.in. Broniewskiego i Ustrzyckiej, co było podstawą negatywnej opinii Świadomego Obywatela Rzeszowa (profil w mediach społecznościowych).
- tłumaczy stowarzyszenie Razem Dla Rzeszowa.
Bez skrętu będzie ciężko
Mieszkańcy w sekcji komentarzy pod postem RDR zauważyli, że rozwiązanie to z powoduje powstanie potężnych korków w godzinach szczytu, co już teraz ma miejsce.
- Bez skrętu z Krakowskiej w Kotuli będą mega korki, a już obecnie jest już ciężko. Przy dodatkowych dziesiątkach, a przy kolejnym bloku i zapewne setkach aut oraz zlikwidowaniu zjazdu z Krakowskiej będzie masakra. Deweloper sprzeda mieszkania i nie będzie się przejmował co dalej, władze miasta nie odpowiadają za podjęte decyzje. Czas dojazdu wszelakich służb będzie wydłużony, nie wyobrażam sobie jak karetka czy straż zamiast bezpośrednio z Kotuli będzie starała przejechać w prawo z Krakowskiej, tam nie miną się dwa auta. Jak stanie w korku, by wykręcić na wysokości stacji Shell. Nikogo nie obchodzi na dzień dzisiejszy nie tylko komfort, ale i bezpieczeństwo mieszkańców.
- zauważa pani Aneta.
Jak się dowiadujemy, deweloper ma w planach budowę na osiedlu Krakowska Południe drugiego wieżowca i bloku kilkupiętrowego. Informację tę potwierdza także Razem Dla Rzeszowa. Informują oni, że deweloper zobowiązał się do częściowego sfinansowania przebudowy skrzyżowania ul. Ustrzyckiej i Kotuli, gdzie sytuacja w godzinach szczytu to bardzo duże korki. - W tej chwili powstała koncepcja ronda o podobnej skali jak pobliskie rondo Inki. Będziemy naciskać, aby miasto zrealizowadło tę przebudowę w trybie priorytetowym. - informuje stowarzyszenie.
- Rozwiązanie zostało wypracowane przez projektanta oraz specjalistów z Miejskiego Zarządu Dróg i uwzględnia postulaty mieszkańców. Zaprojektowanie czytelnego układu drogowego, zgodnego z przepisami oraz likwidacja pasów przeplatania się ruchu, czyli wyjazd z ul. Kotuli na ul. Krakowską z jednoczesnym zjazdem na teren osiedla. To rozwiązanie polepszy bezpieczeństwo ruchu w tym obszarze. Bryksy pokrywa całość kosztów projektowych i realizacyjnych tego przedsięwzięcia. Rozumiemy, że mieszkańcy są przyzwyczajeni do obecnego układu drogowego, jednakże proponowane zmiany są z korzyścią dla bezpieczeństwa ruchu
- tłumaczyła Monika Baran z firmy Bryksy dla Nowin w 2021 roku.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.