Protest zorganizowało Stowarzyszenie Wolne Podkarpacie. Pod Urzędem Miasta pojawili się mieszkańcy Rzeszowa oraz rzeszowskich osiedli - Budziwój, Bzianka, Przybyszówka i Biała. Protestujący wnosili transparenty sprzeciwiające się obecnej władzy miasta. Mieszkańcy zabierali głos i wspólnie skandowali hasła.
Rzeszowianie walczą o swoje grunty, kolejny raz sprzeciwiając się prezydentowi. Nie brakowało mocnych haseł wygłaszanych przez mikrofon wprost pod siedzibą Konrada Fijołka. "Wstyd dla miasta" - taki transparent wznosiła jedna z protestujących rzeszowianek. Protestującym bardzo nie podoba się fakt, że ich działki stają się bezwartościowe.
Projekt, któremu sprzeciwiają się mieszkańcy, zakłada przekształcenie wielu działek na osiedlach, które zostały przyłączone do Rzeszowa w tereny zielone. Oznacza to, że na tych terenach nie będzie mogła powstać żadna zabudowa. Dyskutuje się o poziomie zieleni w mieście, która jak wiemy, konsekwentnie zmniejsza się z każdym rokiem, przez powstające nieustannie nowe blokowiska.
Protestujący mają swoją stronę internetową - protestrzeszow.pl, gdzie można przeczytać porad, jak zgłosić swój sprzeciw i uwagi w kontekście proponowanego przez miasto dokumentu i jak wywalczyć odszkodowanie za utratę wartości działki z winy miasta.
Posłuchaj wypowiedzi protestującej mieszkanki jednego z rzeszowskich osiedli:
Zobacz zdjęcia z protestu w naszej galerii.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.