W piątek po południu życie mieszkańców jednego z bloków w Przeworsku zostało nagle zakłócone przez groźny pożar. Około godziny 13:00 służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o ogniu wydobywającym się z murowanego budynku wielorodzinnego, który przyciągnął uwagę sąsiadów i przechodniów wirującymi kłębami dymu nad miejscem zdarzenia.
Według informacji przekazanych Polskiemu Radiu Rzeszów przez dyżurnego Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Przeworsku, młodszego aspiranta Pawła Dąbka, pożar rozpoczął się na parterze budynku. Strażacy natychmiast przystąpili do akcji gaśniczej, panując nad ogniem w warunkach gęstego dymu i ograniczonej widoczności.
Mocne zadymienie i intensywna akcja ratunkowa
Ratownicy musieli skoncentrować swoje siły na zabezpieczeniu miejsca i ewakuacji lokatorów. Jak wynika z przekazów, jedna z osób została poszkodowana – zatruta oparami dymu – i natychmiast przewieziona do szpitala przez Zespół Ratownictwa Medycznego. Jej stan był stabilny w chwili udzielania pierwszej pomocy.
W wyniku pożaru znaczna część parteru i piętra budynku uległa zniszczeniu. Do gaszenia ognia zaangażowano pięć jednostek Państwowej Straży Pożarnej, które prowadziły działania przez około godzinę, by opanować ogień i ograniczyć rozprzestrzenianie się płomieni.
Na miejscu obecna była także policja, która zabezpieczała teren i będzie współpracować w ustaleniu przyczyn pożaru, co jak dotąd nie zostało jeszcze wyjaśnione. Dochodzenie ma wyjaśnić, co doprowadziło do zapłonu.
Zdarzenia tego typu przypominają, jak szybko codzienna rutyna może zamienić się w dramatyczną sytuację, a sprawna reakcja służb ratowniczych – straży pożarnej i ratowników medycznych – jest kluczowa dla zdrowia i życia mieszkańców.
Komentarze (0)